Stellantis zamyka fabrykę Vauxhalla w Luton

Stellantis ogłosił zamknięcie fabryki samochodów dostawczych w Luton, Wielka Brytania, co spowoduje utratę pracy dla ponad 1000 osób. Zakład, którego historia sięga 1905 roku, obchodzi w tym roku swoje 120-lecie, jednak nie ma powodów do radości.
Choć fabryka przetrwała nawet dwie wojny światowe, lokalne władze wyrażają swoje oburzenie w związku z decyzją koncernu. Dwaj parlamentarzyści uznali zamknięcie za "bezduszne" i "niszczycielski cios" dla Luton, podkreślając znaczenie zakładu dla regionu.
Przyczyny decyzji Stellantis pozostają nieco niejasne, jednak media wskazują na związki z Zielonym Ładem. Według doniesień, rosnące normy dotyczące elektrycznych pojazdów oraz ich niskie zainteresowanie w Wielkiej Brytanii przyczyniły się do obniżenia opłacalności produkcji.
Rząd Wielkiej Brytanii już w grudniu 2024 roku apelował do Stellantis o ponowne rozpatrzenie decyzji, co jednak nie przyniosło rezultatu. 5 lutego oficjalnie potwierdzono zamknięcie fabryki, a kilka firm już prowadzi rozmowy o przejęciu terenu, jednak nie mają one związku z sektorem motoryzacyjnym.