Przerażające wypadki w Łodzi - co się dzieje?

Przerażające wypadki w Łodzi - co się dzieje?

W Łodzi dzieje się coś niepokojącego. Ostatnie dni przyniosły szereg tragicznych wydarzeń, które budzą w mieszkańcach strach i przerażenie. Zaledwie kilka dni temu, niemiecka limuzyna z impetem wjechała w jeden z najbardziej ruchliwych przystanków tramwajowych, a kilka godzin temu, sedan roztrzaskał się na drzewie, pozostawiając po sobie tylko szczątki. Ludzie, czas się ogarnąć.

Trudno było mi znieść wiadomości z Łodzi. Tydzień temu, 27-letni kierowca BMW, wjeżdżając na jednomyślnie oblegany przystanek pod Manufakturą, stracił panowanie nad pojazdem. Mimo że na drodze nie było szczególnych przeszkód, samochód wbił się w torowisko. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ponieważ peron osadzony jest na betonowej platformie, co uchroniło oczekujących pasażerów. To niecodzienne szczęście, lecz można się zastanawiać, jak długo jeszcze ono potrwa.

Niecały tydzień później, Łódź znów obiegły informacje o wypadkach. 21-latek, nieposiadający uprawnień do prowadzenia, jeżdżąc ulicą Frezjową, postanowił wyprzedzić inny pojazd. Niestety, stracił kontrolę nad samochodem, zjechał z drogi i uderzył w drzewa przydrożne. Test na zawartość alkoholu wykazał, że w jego krwi znajdowało się 2,5 promila. Zdjęcia z miejsca zdarzenia są przerażające.

Warto także zauważyć, że to nie jedyne dramatyczne sytuacje, jakie miały miejsce na łódzkich drogach. Ostatnio na przykład opisałem przypadek zdemolowanej Toyoty Celici, która padła ofiarą wandalizmu podczas juwenaliów Politechniki Łódzkiej. To tylko potwierdza tragiczny stan rzeczy.

Czerwiec przynosi deszczową i chłodną aurę, co zwiększa frustrację wśród mieszkańców. Pamiętajcie zatem o ostrożności na drogach – zdarzenia te są przerażającym sygnałem i należy zachować czujność za kierownicą.