Nowa Honda Passport z Daciowym wyglądem
Honda zaprezentowała nową wersję swojego popularnego SUV-a, Passport, który wzbudza spore zainteresowanie, mimo że sprzedaż marki w Europie nie przynosi oczekiwanych wyników. Na szczęście, w USA sytuacja wygląda znacznie lepiej, co pozwala Japończykom wprowadzić ten model na rynek amerykański.
Honda Passport to prawdziwy fenomem motoryzacyjny. Pierwsze wersje tego auta datują się na lata 90. i 00., kiedy to bazowały na modelach Isuzu, podobnie jak Opel Frontera. Te pierwsze generacje zniknęły z rynku na początku XXI wieku. Jednak motoryzacyjny świat ma to do siebie, że lubi ożywiać klasyki, dlatego Passport powrócił w 2018 roku, zaskakując wszystkich swoim nagłym pojawieniem się po latach nieobecności.
Obecny model Passport ma 4,839 mm długości, a pod maską skrywa potężny 3,5-litrowy silnik V6, który współpracuje z 9-biegową automatyczną skrzynią ZF, napędzając wszystkie cztery koła.
Dotychczasowy wygląd Passporta był typowy dla SUV-ów Hondy, ale nadchodząca wersja na rok modelowy 2026 zapowiada wiele zmian. Choć szczegóły dotyczące modernizacji pozostają w tajemnicy do premiery na targach w Los Angeles, już teraz możemy zauważyć, że nowa wersja prezentuje się zupełnie inaczej.
Wystarczy jedno spojrzenie na przód nowego Passporta, aby dostrzec podobieństwa do Dacii. Wprawdzie Honda zastosowała przemyślane linie LED, jednak ogólny kształt nadwozia przypomina najnowszy model Duster oraz Bigster.
Czy to oznacza, że Honda zamierza podbić europejski rynek? O tym mogą świadczyć spekulacje, według których nowy Passport będzie miał identyczny napęd, co nowa Honda Pilot — również z silnikiem V6 o pojemności 3,5 litra oraz 10-biegową automatyczną skrzynią ZF.
Niestety, jeśli Honda chce odnosić sukcesy na Starym Kontynencie, może napotkać poważne trudności z takim spalinowym napędem bez opcji hybrydowej. Gdyby europejskie władze dowiedziały się o tych planach, mogłoby to wywołać poważne kontrowersje w kontekście ekologii. Rzeczywistość pokazuje, że być może wcześniej będziemy świadkami debiutu Dacii w Stanach Zjednoczonych, co na pewno byłoby interesującym zjawiskiem na amerykańskim rynku.