Nowe rodzinne SUV od Škody w 2024 roku

Škoda wprowadza na rynek swoje pierwsze rodzinne SUV, które ma szansę stać się prawdziwą flagową jednostką marki. Z nieoficjalnych informacji wynika, że nowy model, który zobaczymy w następnym roku, może zaczynać się na literę „E”.

Podczas swojej corocznej prezentacji finansowej, firma z Mladá Boleslav zaprezentowała ciekawostki dotyczące nadchodzącego modelu elektrycznego, który wkrótce wzbogaci ofertę marki. To będzie ponad 7-osobowy SUV, w którego designie możemy dostrzec wpływy koncepcji Vision 7S z 2022 roku. Pierwsze zdjęcia pozwalają już teraz stworzyć wstępny obraz przyszłego pojazdu.

Nowe SUV, którego nazwa jeszcze nie została podana, jest następcą zeszłorocznego modelu Elroq oraz zmodernizowanego Enyaqa. Przy jego projektowaniu wykorzystano unikalny język stylistyczny, znany jako Modern Solid. Kluczowe elementy tego konceptu, takie jak kształt przedniej maski czy światła, znajdą swoje odwzorowanie w wersji produkcyjnej.

Szczegóły techniczne pozostają na razie tajemnicą, ale przewiduje się, że nowy model powstanie na platformie MEB, na której bazują inne elektryczne pojazdy marki. Przewiduje się, że nowość będzie większa od zmodernizowanego Enyaqa, a długość rozstawu osi wyniesie około 4760 mm. Wnętrze SUV-a będzie przestronne, a jego wykonanie zapowiedziało się jako charakterystyczne dla filozofii „Simply Clever”.

Od nowej elektrycznej flagowej jednostki Škoda oczekuje się znacznych popraw w zakresie wydajności i zasięgu. W koncepcie Vision 7S producent zakładał zastosowanie akumulatora o pojemności 89 kWh, co miałoby zapewnić zasięg przekraczający 600 km, a zatem lepszy niż maksymalne 589 km, jakie oferuje Enyaq. Johannes Neft, członek zarządu firmy odpowiedzialny za rozwój technologiczny, zaznaczył, że parametry te doskonale ilustrują możliwości technologiczne modułowej platformy przeznaczonej dla samochodów elektrycznych.

Póki co nie znamy daty premiery nowego SUV-a, jednak zaplanowano, że do produkcji dołączy on do miejskiego crossovera Epiq w 2026 roku. Możliwe, że Škoda zdąży z oficjalnym odpaleniem nowego modelu jeszcze w tym roku.