Cosworth i silniki V12: kontynuacja tradycji

Silnik V12 pozostaje w grze, a firma Cosworth z Londynu nie zamierza rezygnować z jego produkcji. Dla niektórych może to być niespodzianką, ale to właśnie ten britanski producent, znany z wyścigowych silników, postanowił dalej rozwijać swoje 12-cylindrowe jednostki.
Cosworth, założony w 1958 roku, to marka kojarzona głównie z silnikami w samochodach wyścigowych. W ostatnich latach firma zaczęła także dostarczać silniki do seryjnych modeli samochodów sportowych. W kontekście silników V12, szczególnie wyróżniają się modele GMA T.50 oraz Aston Martin Valkyrie, które osiągają odpowiednio 650 KM i 1013 KM mocy.
Chris Willoughby, dyrektor handlowy Cosworth, zapewnił, że ich zespoły są w stanie sprostać rosnącym wymaganiom prawnym dotyczącym emisji spalin, co umożliwia dalsze wytwarzanie silników V12. To ważna informacja, zwłaszcza w kontekście ostatnich zmian w przemyśle motoryzacyjnym, gdzie normy emisji zmuszają producentów do rezygnacji z większych jednostek napędowych.
Należy również dodać, że V12 nie jest największym silnikiem w ofercie Coswortha. Tytuł ten dzierży Bugatti, które razem z Cosworthem stworzyło 8,3-litrowy silnik V16 o mocy 1000 KM, przeznaczony dla modelu Tourbillon. Mimo trudnych czasów, silniki V12 wciąż mają swoich zwolenników i miejsce na rynku, a Cosworth staje na czołowej pozycji w tej dziedzinie.