Nowe regulacje UE dla motoryzacji

Branża motoryzacyjna z ulgą wita nowe regulacje Unii Europejskiej, które pozwolą na większą elastyczność w kwestii emisji CO2. Rada Unii Europejskiej zatwierdziła zmiany, które dają producentom samochodów oddech w trudnych czasach.
Polityka Unii Europejskiej w kontekście emisji CO2 była od dłuższego czasu kontrowersyjna. Choć Europa deklaruje chęć ochrony swojego przemysłu i miejsc pracy, przepisy, które wprowadza, często są nieosiągalne dla europejskich producentów. W rezultacie korzystają na tym konkurencyjni chińscy producenci.
Nowe regulacje, które wejdą w życie 20 dni po opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym UE, pozwolą na ocenę zgodności z normami emisji CO2 co trzy lata, a nie jak wcześniej co roku. Dzięki temu marki zyskają więcej czasu na przystosowanie się do nowych warunków oraz większą elastyczność w realizacji celów dotyczących emisji CO2 w danym roku.
Mimo że normy zostały ostatecznie bez zmian, producenci będą mogli kompensować nadmiar emisji w jednym roku lepszymi wynikami w kolejnych. W praktyce oznacza to, że jeśli w 2025 roku wystąpią nadmiarowe emisje, ale w 2026 roku sytuacja się poprawi, producent uniknie kar.
Nowe regulacje są jednak krytykowane przez organizacje ekologiczne. Chociaż branża motoryzacyjna z reguły przyjmuje te zmiany z zadowoleniem, niektóre głosy zwracają uwagę na to, że aby naprawdę chronić europejski przemysł, elektryczne samochody powinny być zakazane. Chińscy producenci nie mają sobie równych w kwestii kosztów produkcji i innowacji technologicznych.