Nowe zasady budowy stacji ładowania

Premier Donald Tusk ogłosił wprowadzenie 'radykalnych uproszczeń' w prawie budowlanym, które będą dotyczyć osób planujących budowę stacji ładowania. Jednak pojawia się pytanie: co tak naprawdę się zmieniło?
W swoim wystąpieniu premier zaznaczył, że rząd zajmie się deregulacją prawa budowlanego, dodając nowe pozycje do listy inwestycji, które nie będą wymagały pozwolenia na budowę. Wśród nich znajduje się także stacja ładowania. Krótko mówiąc, proces ma być prostszy i szybszy, co teoretycznie powinno ułatwić budowę stacji.
Zanim jednak zaczniemy się cieszyć z tych zapowiedzi, warto przyjrzeć się aktualnemu stanowi rzeczy. Zgodnie z obowiązującą ustawą Prawo budowlane, stacje ładowania już teraz nie wymagają pełnego pozwolenia na budowę, wystarczy jedynie zgłoszenie. W artykule 29 możemy przeczytać o tej możliwości. Problem polega na tym, że wiele osób na tę chwilę nie zdaje sobie z tego sprawy.
Artykuł 29 ustawy wskazuje, co nie wymaga pozwolenia na budowę, a stacje ładowania są wymienione w punkcie 25. To oznacza, że jeśli budujemy stację zgodnie z definicją zawartą w ustawie o elektromobilności, a nie jest to stacja do ładowania pojazdów transportu publicznego, to już teraz można to zrobić bez pozwolenia.
Definicja stacji ładowania mówi, że może to być zarówno urządzenie budowlane z jednym punktem ładowania, jak i wolnostojący obiekt z zainstalowanym punktem ładowania. Krótko mówiąc, wcześniej do budowy stacji ładowania wystarczyło zgłosić zamiar budowy zarówno dla obiektów budowlanych, jak i dla punktów ładowania.
Sprawdźmy zatem, na czym polegają zmiany wprowadzone przez rząd. Projekt organów rządowych nosi oznaczenie UD22, dotyczący zmian w Prawie budowlanym oraz niektórych innych ustaw. Rada Ministrów zaakceptowała ten projekt, który ma na celu uproszczenie procedur budowy. Jednakże, w projekcie pojawia się powracająca kwestia dotycząca artykułu 29a.
W artykule 29a stwierdza się, że budowa stacji ładowania wymaga sporządzenia planu sytuacyjnego oraz przestrzegania przepisów dotyczących prawa energetycznego czy zaopatrzenia w wodę. Interesujące jest to, że zapisy dotyczące zgłoszenia, które wprowadzały obowiązki do tej pory są w projekcie niezmienione.
W związku z tym można podsumować, że zmiany wprowadzone w przepisach budowlanych w zakresie stacji ładowania są w gruncie rzeczy kosmetyczne, ponieważ możliwości budowy stacji ładowania bez pozwolenia na budowę były już dostępne. Tak więc, chociaż zmiany w prawie mogą wydawać się obiecujące, dla wielu inwestorów tak naprawdę nic nowego nie wprowadzają.