Transport publiczny niekonkurencyjny dla aut

Badania przeprowadzone przez RAC (Royal Automobile Club) ujawniają, że preferencje komunikacyjne Brytyjczyków są jednoznaczne. Większość ludzi wybiera podróż samochodem, a transport publiczny nie jest postrzegany jako sensowna alternatywa.
Od 1989 roku RAC zadaje kierowcom pytanie o to, na ile byliby w stanie dostosować się do życia bez auta. W 2023 roku wyniki mówią same za siebie – aż 81% ankietowanych przyznaje, że przejście na transport publiczny byłoby dla nich wyjątkowo trudne.
W obszarach wiejskich, liczba ta osiąga nawet 70%. Dodatkowo, badania wykazały, że zaledwie połowa mieszkańców centrów miast uważa komunikację miejską za realną opcję dojazdów do pracy. W przypadku przedmieść, ten odsetek spada do 26%, a na wsiach tylko 11% ankietowanych dostrzega w transporcie publicznym alternatywę dla samochodu.
Analizując przyczyny korzystania z aut, 61% kierowców wskazuje na codzienne dojazdy do pracy, 57% używa samochodu na zakupy, a 42% wozi dzieci do szkoły. Inne istotne dane to 40% dojeżdżających na lotnisko oraz 26% podróżujących na dworce kolejowe.
Interesujące jest również to, że tylko 29% badanych ocenia komunikację miejską jako atrakcyjną opcję. Natomiast 53% z nich rozważyłoby jej użycie, gdyby była wygodniejsza, punktualna i tańsza. Dla odniesienia, jeszcze na początku dekady, 59% ankietowanych było skłonnych skorzystać z transportu publicznego, co pokazuje spadek zainteresowania.
Patrząc na te wyniki, można zauważyć, że przekształcenie w kierunku ekologicznych środków transportu wygląda skromnie. Brytania, jako kraj z rozwiniętą siecią komunikacyjną, nie różni się znacznie od innych krajów europejskich, w tym Polski. Badania te wskazują, że potrzeba wygody nadal dominować będzie nad ewentualnymi zmianami w transportach publicznych.
Perspektywy dotyczące wzrostu liczby samochodów są oczywiste – niezależnie od działań protestacyjnych czy regulacji, nawyki użytkowników pozostają niezmienne. Osobiście doświadczyłem londyńskiego transportu publicznego i muszę przyznać, że na pewno zdecyduję się na prawo jazdy przy kolejnej wizycie.