Brak postępu w poszukiwaniach bandyty drogowego

Brak postępu w poszukiwaniach bandyty drogowego

Brak postępów w poszukiwaniach poszukiwanego bandyty drogowego w Głogowie budzi wiele kontrowersji. Pomimo rozpoznania sprawcy, sąd ustalił termin posiedzenia w sprawie listu gończego na 25 lutego, czyli za miesiąc.

Agresywny kierowca, który 18 stycznia 2025 roku terroryzował mieszkańców miasta, zdążył uciec przed przybyciem policji. Chociaż znane są jego charakterystyczne tablice rejestracyjne, a policja miała dostęp do danych sprawcy, działania ograniczyły się do spisania notatki, co budzi wątpliwości co do skuteczności interwencji.

W sytuacji, gdy sprawca może już przebywać poza Polską, proceduralne opóźnienia w wydawaniu listu gończego tylko napędzają frustrację. Sąd tłumaczy się brakiem zasobów i czasem, a tymczasem niebezpieczny przestępca pozostaje na wolności.

Wszystko wskazuje na to, że osoby biorące udział w ściganiu przestępców w Polsce mogą działać nieefektywnie lub nawet z premedytacją opóźniać sprawę. Podobna sytuacja miała miejsce w sprawie Sebastiana M., gdzie również brakowało odpowiedniej reakcji ze strony policji.

W efekcie, przestępcy mogą posługiwać się różnymi trikami, aby wyjść cało z sytuacji, korzystając z nieefektywności systemu. Kiedy przestępstw nie traktuje się poważnie, zniechęca to do przestrzegania prawa, a społeczeństwo zostaje pozostawione bez ochrony.