Motoryzacyjna podróż po Japonii

Motoryzacyjna podróż po Japonii

Japonia to niezwykle fascynujący kraj, który zaskakuje nie tylko kulturą, ale także bogatym rynkiem motoryzacyjnym. Choć znana jest głównie z małych kei-carów, w rzeczywistości skrywa wiele samochodowych skarbów.

Dla miłośników motoryzacji Japonia to prawdziwy raj. Na ulicach można spotkać zarówno legendarne modele sportowe, jak Toyota Supra czy Honda NSX, jak i nowoczesne samochody, takie jak GR Yaris czy GR86. Europejskie marki, takie jak Rolls-Royce czy Porsche, również mają swoje miejsce na japońskich drogach, gdzie często można zobaczyć unikalne edycje.

Co ciekawe, japońskie skarby nie ograniczają się tylko do wyrafinowanych modeli. Nawet kei-cary i codzienne sedany mają swoją wartość w oczach europejskich turystów, którzy spotykają je na każdym kroku.

Jednak prawdziwy zachwyt budzi czystość pojazdów. W Japonii każdy samochód, w tym ciężarówki czy śmieciarki, lśni nieskazitelnym blaskiem. Japończycy są znani ze swojej skrupulatności, co objawia się częstym myciem aut oraz doskonałą infrastrukturą drogową. Mało kto pokonuje długie dystanse, przez co samochody pozostają w doskonałym stanie.

W ostatnich latach w Japonii wzrosło zainteresowanie europejskimi luksusowymi autami. Wiele osób decyduje się na modele z kierownicą po lewej stronie, które symbolizują prestiż, choć coraz częściej zamawiane są także pojazdy z kierownicą po prawej stronie.

A teraz coś niezwykłego – Ferrari 250 GTO z 1962 roku, ukryte pod płachtą. Ten wyjątkowy model kosztuje nawet ćwierć miliarda złotych, co czyni go jednym z najdroższych samochodów na świecie. Na całym świecie istnieje tylko 34 egzemplarze tego pojazdu, co czyni go prawdziwym rarytasem.