Niebezpieczny rajd kierowcy gimbusa
Kierowca autobusu szkolnego z miejscowości Góra, 28-letni Jakub G., spowodował poważne zagrożenie dla 23 dzieci, które przewoził na zajęcia. Jego nieodpowiedzialność przekształciła rutynowy kurs w prawdziwy koszmar.
W środę, podczas jazdy, mężczyzna znajdował się pod wpływem środków odurzających i przekraczał dozwoloną prędkość. Ignorował prośby dzieci oraz opiekunki, pisząc wiadomości na telefonie i prowadząc autobus jedną ręką. Jakub G. z impetem staranował znak drogowy, a następnie wjechał w samochód osobowy, który zmuszony był zatrzymać się dla wysiadającego dziecka.
W końcu, po serii kolejnych niebezpiecznych manewrów, wjechał na podwórze prywatnej posesji, taranując bramę, dwa pojazdy i uderzając w ścianę jednorodzinnego domu. Na szczęście, dzięki szybkiemu działaniu, żadne z dzieci nie doznało obrażeń fizycznych, jednak przeżyły traumatyczne chwile.
Jakub G. został aresztowany. Pomimo braku alkoholu w organizmie, jego krew wykazała obecność marihuany i metamfetaminy. Prokuratura postawiła mu zarzuty, które mogą skutkować karą pozbawienia wolności od 1 do 10 lat.
Wydarzenie to podkreśla konieczność wprowadzania surowszych kontroli kierowców autobusów szkolnych. Istnieje pilna potrzeba, aby ustawodawca zajął się tym problemem, aby zapewnić bezpieczeństwo dzieciom w szkolnych podróżach.