Zasada nieprzyznawania się w ruchu drogowym
W tej opowieści pojawia się pouczająca lekcja dla kierowców – nigdy się nie przyznawaj, gdyż konsekwencje mogą być poważne. Przykład pewnego kierowcy BMW stanowi doskonałą ilustrację tej zasady, z której niestety nie skorzystał.
Wielu z nas zna kultowe polskie filmy, w tym "Młode Wilki", gdzie główny bohater, Jarosław Jakimowicz, dzieli się życiowymi mądrościami. Najważniejsza z nich? Nigdy się nie przyznawaj. I to właśnie ta zasada może uratować cię przed niepotrzebnymi problemami, jak w przypadku kierowcy BMW.
Cała sytuacja związana jest z kolizją z nieoświetloną przyczepą drogowców na autostradzie A4. Kierowca, jadąc z prędkością 110 km/h, został ukarany mandatem za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Pomimo jego zapewnień oraz dowodów z wideorejestratora, policja nie wzięła ich pod uwagę, co doprowadziło do błędnej decyzji sądowej.
Po przyjęciu mandatu, który według prawa stanowi przyznanie się do winy, kierowca stracił szansę na obronę. Nawet doświadczenie biegłego, który potwierdził, że nieoświetlony obiekt nie powinien znajdować się na autostradzie, nie zmieniło wyroku. Zasady dotyczące możliwość odwołania się od mandatu są niezwykle restrykcyjne i w tym przypadku nie dały mu żadnej szansy.
Warto podkreślić, że przyjęcie mandatu nie zamyka jednak możliwości dochodzenia swoich praw, ale w tym przypadku znacząco utrudniło sytuację. Każdy kierowca, który staje w obliczu mandatu, powinien być świadomy swoich praw i możliwości odwołania się, zwłaszcza kiedy istnieją przesłanki do kwestionowania winy.
Kierowcy powinni również pamiętać o możliwości nieprzyjmowania mandatu w sytuacjach, gdy nie czują się winni. Jeśli mandat został nałożony niewłaściwie, istnieje 7-dniowy termin na jego uchwałę. Wniosek, który trzeba złożyć w sądzie rejonowym, powinien być dobrze udokumentowany, z wyraźnym opisem zdarzeń i okoliczności, które mogą wpłynąć na decyzję sądu.
Finalnie autor zapłacił mandatu, a jego pojazd nadawał się do kasacji. Mógł uniknąć tej sytuacji, gdyby od razu postanowił nie przyjmować mandatu. Zachowanie ostrożności i znajomość przepisów mogą okazać się kluczowe w takich sytuacjach. W końcu, jak mówił Jakimowicz, nigdy się nie przyznawaj – tej zasady warto się trzymać.