Płonący Mercedes-AMG One wart 10 mln zł

Płonący Mercedes-AMG One wart 10 mln zł

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie przedstawiające pożar wyjątkowego Mercedes-AMG One, który zniknął z powierzchni ziemi w płomieniach. Niestety, widok ten jest niezwykle smutny.

Mercedes-AMG One, znany ze swoich niesamowitych osiągów, stał się kolejną ofiarą pożaru, mimo szybkiej interwencji straży pożarnej, która nie zdołała uratować pojazdu. W internecie użytkownicy zaczęli sugerować, że przyczyną mogły być problemy z silnikiem V6 oraz hybrydowym układem napędowym.

Hipersamochód, który czerpie inspiracje z bolidów Formuły 1, jest napędzany silnikiem o pojemności 1,6 litra, który osiąga maksymalne obroty na poziomie 11 tys. obr./min. W połączeniu z elektrycznym układem hybrydowym, generuje oszałamiające 1063 KM, co pozwala mu osiągnąć prędkość 100 km/h w zaledwie 2,9 sekundy. Jednak ogromna moc nie idzie w parze z łatwością obsługi, co oraz problemy z homologacją były dużymi wyzwaniami dla producenta.

Niestety, nowy silnik może kosztować nawet kilkaset tysięcy euro, a producent zaleca jego wymianę co 50 tys. km. Choć prototyp zaprezentowano w 2017 roku, pierwsze egzemplarze trafiły do klientów dopiero pięć lat później. Incydent transportowy sprzed dwóch lat, w którym pojazd również uległ zniszczeniu, zwrócił uwagę na potencjalne problemy z akumulatorami.

Obecny pożar zniszczył egzemplarz wart ponad 10 mln zł, co obniżyło ilość dostępnych sztuk z 275 do 274. Pożar miał miejsce w Niemczech, co sugerują niemieckie tablice rejestracyjne oraz źródła. Jeszcze niedawno samochód był obecny na wydarzeniu Techno-Classica Essen, a teraz pozostaną jedynie wspomnienia.

Internauci spekulują, czy to kolejny dowód na nieszczęścia związane z hybrydowym układem, ale oficjalna przyczyna pożaru nie została ujawniona. Ważne, że kierowca zdążył opuścić pojazd przed erupcją płomieni.