Rzeszów: Potrącenie nastolatki na przejściu

W Rzeszowie miało miejsce niebezpieczne zdarzenie, w którym 14-letnia dziewczynka została potrącona na przejściu dla pieszych przez kierowcę służb mundurowych. Incydent miał miejsce o poranku, kiedy sygnalizacja świetlna była wyłączona, a dziewczynka znajdowała się w połowie przejścia.
Kierowca czarnego samochodu poruszał się z prędkością około 80 km/h i hamował dopiero po uderzeniu, a następnie cofnął, co jest zabronione w przypadku wypadku, w którym ktoś ucierpiał. Nastolatka została przewieziona do szpitala w ciężkim stanie i przeszła szereg operacji.
Interwencja policji po wypadku budzi wiele kontrowersji. Funkcjonariusze podali nieprawdziwe informacje, twierdząc, że dziewczynka przebiegała przez jezdnię, co nie jest zgodne z rzeczywistością. Materiał z monitoringu potwierdzający przebieg zdarzenia został zignorowany.
Kierowca, choć został ukarany, zapłacił zaledwie 1000 zł grzywny, co jest znacząco niższą karą niż ta, którą otrzymałby za wyprzedzanie na pasach, co rodzi pytania o sprawiedliwość w takich przypadkach. W mediach pojawiają się także głosy oburzenia ze strony rodziców rannej, wskazujące na błędy służb w postępowaniu.
Sprawa ta przypomina inne wypadki, w których policja również nie postępowała zgodnie z obiektywnością, co prowadzi do coraz większego braku zaufania do służb mundurowych. W świetle ostatnich statystyk, bezpieczeństwo na polskich drogach wykazuje tendencję spadkową, co wywołuje obawy o przyszłość tego aspektu codziennego życia.