Tragiczny wypadek Ferrari 12Cilindri
Ferrari wprowadza na rynek nowy model z silnikiem V12, nazwany 12Cilindri. Niestety, podczas prezentacji dla mediów w Luksemburgu doszło do nieprzyjemnego wypadku, który zwrócił uwagę dziennikarzy.
Jak donosi portal Carscoops, wydarzenie to zgromadziło przedstawicieli mediów z całego świata, którzy mieli okazję przetestować flotę supersamochodów. Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem - jeden z prowadzących nie zdołał opanować mocy potężnego pojazdu, co doprowadziło do poślizgu i kolizji.
Kierowca stracił kontrolę nad żółtym Ferrari na mokrej nawierzchni, co skutkowało dużymi uszkodzeniami pojazdu, w tym wystrzeleniem poduszek powietrznych. Model 12Cilindri dysponuje mocą 830 koni mechanicznych i waży jedynie 1560 kg, co czyni go prawdziwą maszyną wyścigową.
Mimo zaawansowanych systemów elektronicznych, jeden ruch w niewłaściwym trybie jazdy wystarczył, aby stracić nad nim kontrolę. Wydaje się, że kierowca nieodpowiednio dostosował ustawienia do warunków drogowych, co zakończyło się dramatycznym efektem.
Egzemplarz uszkodzonego Ferrari, lakierowany na kolor Giallo Montecarlo, posiadał tablicę rejestracyjną z numerem „GT950AH” i był jednym z sześciu pojazdów użytych podczas prezentacji. Choć wypadek miał miejsce kilka tygodni temu, temat nieprzyjemnej sytuacji zdobył uwagę po publikacji zdjęć przez Supercar Fails. Tożsamość kierowcy pozostaje nieznana.
W czasach, gdy proste błędy są szybko zauważane, incydent z Ferrari bez wątpienia przyciągnąłby uwagę. Na szczęście auto należy do producenta, który z pewnością poradzi sobie z naprawą tego luksusowego modelu.