Wypadek w Zakopanem: pobity kierowca i napastnicy

Wypadek w Zakopanem: pobity kierowca i napastnicy

W Zakopanem doszło do dramatycznego wypadku, w którym udział wzięli kierowcy oraz agresywna grupa mężczyzn. Wszystko zaczęło się od pościgu, gdy kierowcy aplikacji Bolt byli ścigani przez dwóch taksówkarzy, co zakończyło się wjazdem na skrzyżowanie na czerwonym świetle i zderzeniem z innym pojazdem.

Kierowca Toyoty Yaris Cross, uciekając, spowodował poważny wypadek, po którym został brutalnie zaatakowany przez napastników. Doszło do pobicia, a wszystko to miało miejsce w obecności innych świadków, co wzmocniło wrażenie, że sytuacja ta ma korzenie w wieloletnich napięciach między taksówkarzami a kierowcami aplikacji.

Pojazd Yarisa miał wyraźne uszkodzenia, a kierowca był szokowany; jednak to nie był koniec jego problemów. Napastnicy nie zwrócili uwagi na to, że przed wypadkiem kierowca był w kontakcie z numerem alarmowym, relacjonując swoją lokalizację i zagrożenie.

Warto zauważyć, że policja ustaliła, iż kierowca miał 0,5 promila alkoholu we krwi. Mimo to, jego agresorzy wyrazili radość z całej sytuacji, co wzbudza pytania o moralność i etykę postępowania przy takich zdarzeniach. Firmy przewozowe podkreślają, że ich kierowcy wielokrotnie doświadczali agresji ze strony lokalnych taksówkarzy, co prowadzi do oskarżeń o istnienie zorganizowanego kartelu w Zakopanem.

Opinie widzów na temat tego incydentu są zdecydowane – większość ludzi staje po stronie pobitego kierowcy. Wzmianki o niezrozumiałych zachowaniach taksówkarzy w Zakopanem, takich jak zawyżanie cen czy brak jasnych informacji o opłatach, potęgują ogólną niechęć do korzystania z ich usług. W związku z tym, przed podróżą do Zakopanego, warto rozważyć inne formy transportu lub, najlepiej, zrezygnować z wizyty w tym regionie.