Alpina wkracza w erę elektryczności

Alpina wkracza w erę elektryczności

Alpina, znana z wyjątkowych modyfikacji modeli BMW, wkracza na rynek samochodów elektrycznych. Prezes firmy, Andreas Bovensiepen, który przez wiele lat twierdził, że nie dostrzega zapotrzebowania na elektryczne modele, najwyraźniej zmienił zdanie. Manufaktura aktualnie pracuje nad swoimi, elektrycznymi wersjami BMW, z planowanym wprowadzeniem przynajmniej dwóch modeli, co może być tylko początkiem tej fascynującej transformacji.

Historia marki Alpina jest niezwykle ciekawa. Powstała ona z inicjatywy Bovensiepena, który zanim zajął się samochodami, był producentem maszyn do pisania. Jego pasja do motoryzacji zaowocowała wprowadzeniem ulepszonych gaźników do modelu BMW 1500. To historia pełna spalinowej filozofii, która trwała przez lata. Teraz, w obliczu nadchodzących zmian, Alpina jest gotowa na nowy rozdział, tworząc elektryczne auta, które rozszerzą jej ofertę obok istniejących modeli z silnikiem spalinowym.

Niektórzy mogą być zaskoczeni tą nowiną, ale w rzeczywistości BMW Group przejęło Alpinę trzy lata temu, co otworzyło drzwi do innowacji. Choć do 2025 roku firma zachowała pewną niezależność, przewiduje się, że już niedługo nastąpią znaczące zmiany. Nowym celem Alpin są luksusowe modele, które zlikwidują lukę między najdroższymi BMW a Rolls-Royce’ami. Oczekiwania są wysokie, a pierwszym krokiem ma być wprowadzenie modelu B7, opartego na BMW serii 7 (G70), który dzięki własnemu kodowi fabrycznemu G72 ma być czymś więcej niż tylko kolejną 'siódemką'. Co ciekawe, elektryczna wersja Alpiny będzie oznaczona jedynie na akumulatorze, gdzie znajdą się oznaczenia 'V' i '12'.

Warto też zaznaczyć, że Alpina pracuje nad wersją elektryczną SUV-a, idealnie wpasowując się w strategię BMW. Nowe X7 ma zadebiutować w 2027 roku i równolegle z tym wydarzeniem oferta Alpiny rozwinie się o odpowiednik tego modelu, który także będzie dostępny w wersji elektrycznej.

Wielu fanów Alpiny może zastanawiać się, czy to zmiana na gorsze. Odpowiedź brzmi: zdecydowanie nie. Współpraca z BMW to szansa na dalszy rozwój marki i dostarczenie jeszcze lepszych, a także bardziej zróżnicowanych modeli. Tak jak Mercedes wsparł AMG, tak BMW postanowiło dać Alpina nowe życie. Modeli z logo Alpina możemy więc oczekiwać na rynku w przyszłości, a ich elektryczne wersje to jedynie krok odpowiadający współczesnym trendom motoryzacyjnym.