Hyundai N wraca: nowe hot hatche hybrydowe

Era spalinowych hot hatchy mogła wydawać się na wyczerpaniu, ale Hyundai postanowił zaskoczyć fanów. Pomimo wycofania popularnych modeli takich jak i20 N oraz i30 N z rynku europejskiego, firma kontynuuje prace nad ich hybrydowymi następcami.

W ubiegłym roku miałem okazję radować się jazdą modelem Ioniq 5 N na torze i muszę przyznać, że auto przerosło moje oczekiwania. Było zaskakująco dobre, a jego osiągi może nawet przewyższały wcześniejsze spalinowe hot hatche. Przekonałem się, że zespół Hyundai N ma niesamowitą zdolność do tworzenia dynamicznych samochodów.

Wiceprezes Hyundai, Joonwoo Park, w rozmowie z Auto Express ujawnił plany dotyczące przyszłości marki. Podkreślił, że spalinowe modele stanowią fundament Hyundaia i zapowiedział kontynuację tradycji, mówiąc: „Nie prawdą jest, że stajemy się wyłącznie elektryczną marką sportową”.

Park podkreślił, że rywalizacja na rynku hybrydowym może stać się przewagą Hyundaia, co stwarza fascynujące możliwości dla miłośników motoryzacji. Mimo że szczegóły planów pozostają niejasne, miłośnicy samochodów mogą czuć się optymistycznie, gdyż Hyundai ma doświadczenie w produkcji dynamicznych modeli zarówno spalinowych, jak i elektrycznych.

Ekspansja portfolio Hyundaia może obejmować dwa modele: jeden inspirowany i20 N oraz drugi, będący spadkobiercą i30 N. Oba auta mają zostać opracowane na nowej platformie, przystosowanej specjalnie do napędów hybrydowych.

Jednakże, zanim przyszli entuzjaści hybrydowych hot hatchy będą mieli okazję je ujrzeć, na premierę trzeba będzie poczekać do końca 2027 roku. Dla wielu, oczekiwanie na nowości od Hyundaia z pewnością się opłaci.