Maextro S800 - chiński luksus na wyciągnięcie ręki

Maextro S800 - chiński luksus na wyciągnięcie ręki

Chiński Rolls-Royce to termin, który w ostatnim czasie coraz częściej pojawia się w motoryzacyjnych dyskusjach. W rzeczy samej, mówimy tu o zasłużonym tytule, szczególnie gdy mowa o limuzynie Maextro S800, która właśnie została oficjalnie wyceniona.

Ceny Maextro S800 zaczynają się od 708 tys. do 1 miliona juanów, co odpowiada około 365 tys. do 430 tys. zł. To brzmi zachęcająco, nieprawdaż? Ogromna limuzyna o długości 5480 mm i szerokości 2 metrów jest dostępna w cenie dobrze wyposażonego SUV-a segmentu D. Dla zobrazowania, rozstaw osi tego potwora wynosi 3370 mm – więcej niż w luksusowym Mercedesie-Maybachu Klasy S.

Marka Maextro powstała z kolaboracji technologicznego giganta Huawei i chińskiego producenta JAC Motors. Nazwa „Maextro” bierze się od włoskiego „maestro”, co oznacza dyrygenta lub eksperta, sygnalizując ambicje marki do dominacji w motoryzacyjnym świecie.

Limuzyna jest przesycona luksusowymi dodatkami. Oprócz tego, że występuje w wersji w pełni elektrycznej, dostępna jest także jako hybryda z generatorem spalinowym, tzw. EREV. I tu pojawia się kontrowersja, ponieważ ma ona silnik o pojemności zaledwie 1.5. Oczywiście, to jednostka ta nie napędza kół - moc dostarczają dwie lub trzy jednostki elektryczne, osiągające od 520 KM w wersji podstawowej do aż 860 KM w topowej konfiguracji. Brzmi imponująco, jednak przyznacie, że silnik 1.5 wydaje się zbyt mały jak na 5,5-metrowego kolosa.

A jak wygląda przyspieszenie? Limuzyna przyspiesza od 0 do 100 km/h w czasie 4,3 sekundy (w wersji EV dual-motor), 4,7 sekundy (EREV tri-motor) i 4,9 sekundy (EREV dual-motor). Samochód został wyposażony w hamulce Brembo oraz niezwykłe systemy zawieszenia i tylnej osi skrętnej.

Wnętrze Maextro S800 obfituje w luksusowe detale. Producent zapewnia, że elementy kryształowe w kabinie są wykonane ręcznie, a drewniane wykończenia poddawane są dokładnym procesom dopasowania słojów – niczym w prawdziwym Rolls-Royce. Pasażerowie siedzący z tyłu mają do dyspozycji fotele z 20-stopniową regulacją i masażem. W centralnej konsoli „Executive Island” znajduje się dwustrefowa lodówka oraz sejf zabezpieczony odciskiem palca. Oczywiście, nie mogło zabraknąć panoramicznego dachu z gwiezdną podsufitką, która oferuje efekt spadających gwiazd.

Jedyne, do czego można się przyczepić, to system audio marki Huawei. Choć oferuje on 43 głośniki oraz moc 2920 W, wielu z nas pewnie wolałoby renomowane marki audio jak Meridian czy Naim.

Całość można nabyć za około 400 tys. zł w Chinach. Ciekawe, ile osób będzie zainteresowanych takim nabytkiem. W tej chwili koncern planuje wypuścić pierwszą partię 599 sztuk - samochody dotrą do klientów latem tego roku.