Nowe oblicze Mitsubishi ASX po faceliftingu
Mitsubishi ASX zyskało nową odsłonę zaledwie rok po premierze. W Polsce ten model japońskiego producenta cieszy się dużą popularnością, a jego pierwsza generacja zyskała uznanie w wielu domach. Ponieważ obecnie na rynku dostępna jest druga generacja tego crossovera, sprawdźmy, czy zmiany są na lepsze.
Nowa wersja Mitsubishi ASX, która przeszła lifting, dzieli wiele elementów z europejskim modelem, co w przeszłości spotkało się z krytyką. Japońska marka zareagowała jednak na niezadowolenie i wprowadziła zmiany, które mają przywrócić entuzjazm użytkowników. Ulicami polskich miast zaczyna krążyć odświeżony ASX.
W teście wzięliśmy pod uwagę model Invite, który wyposażony jest w 158-konne silniki 1.3 (mild) Hybrid oraz automatyczną skrzynię biegów 7-DCT. Cena takiego pojazdu wynosi około 116 990 zł przed rabatami, a prezentowany egzemplarz wyróżnia się metaliczną powłoką Royal Blue, za którą nie trzeba dodatkowo płacić.
Co sądzimy o nowej faceliftingowej odsłonie? Zacznijmy od przodu pojazdu. Nowa maska silnika w połączeniu z estetycznymi wlotami powietrza oraz oświetleniem LED nadaje konstrukcji wyrazistości. Projektanci powinni byli jednak usunąć miejsca na dekoracyjne zaślepki w błotnikach, ponieważ obecnie wyglądają one nieestetycznie w wersji podstawowej.
Sylwetka ASX pozostaje stylowa i nowoczesna, z charakterystycznymi 17-calowymi stalowymi felgami, które oferują dobrą funkcjonalność na miejskich drogach. To połączenie mocnych opon i solidnych felg sprzyja komfortowej jeździe zarówno w mieście, jak i poza nim.
Wnętrze Mitsubishi ASX zaskakuje przestronnością, co czyni tego crossa wygodnym wyborem dla rodziny. Mimo że tylna kanapa może być wąska dla piątego pasażera, pozostali użytkownicy znajdą tam wystarczająco dużo miejsca. Istotną cechą jest możliwość regulacji tylnej kanapy, co pozwala na dostosowanie przestrzeni bagażowej.
Bagażnik ASX oferuje pojemność wynoszącą od 422 do 536 litrów, co jest imponującym wynikiem. Jednak dolna półka bagażnika zasługuje na krytykę, gdyż krótko mówiąc, nie jest zbyt poręczna. Z kolei górna półka została zaprojektowana bardziej praktycznie, co jest dużym plusem.
W kwestii komfortu jazdy, ASX oferuje dobrze zaprojektowane wnętrze z intuicyjnym systemem multimedialnym oraz czytelnymi zegarami. Akcentem jest “magic button” do szybkiego dostępu do ustawień bezpieczeństwa. Rzepy pod dywanikami to świetne rozwiązanie, które zwiększa bezpieczeństwo jazdy, natomiast brak uchwytów w podsufitce może budzić zdziwienie.
Pod względem osiągów, model ASX z silnikiem 1.3 dostarcza wystarczającą dynamikę, osiągając 100 km/h w 8,5 sekundy. Jego oszczędność paliwa, wynosząca średnio 6-7 litrów/100 km, jest dużym atutem. Auto doskonale radzi sobie z manewrowaniem i stawianiem czoła miejskim przeszkodom. Wprowadzenie poprawionych opon Continental znacząco wpływa na stabilność jazdy.
Podczas długiego testu, mimo że podstawowa wersja Invite 116 500 zł sprawdziła się, brak podgrzewania foteli w tej wersji mógłby być decydującym czynnikiem. Aby uzyskać tę funkcję, konieczne jest wybór droższej wersji Intense, co podnosi koszt zakupu pojazdu. Po rozmowach z dealerem dowiedziałem się, że istnieje możliwość nadania funkcji podgrzewania w wybranej wersji, co może być ciekawą alternatywą dla przyszłych klientów.