Tęsknota za Saabem - przegląd ofert
Minęło już trzynaście lat, odkąd zakończono produkcję samochodów marki Saab. Ostatnim epizodem było krótkie wznawianie działalności przez NEVS-Saab, które w 2014 roku wyprodukowało jedynie 400 pojazdów. Choć szwedzka marka stopniowo znika w niepamięć, wciąż istnieje nostalgiczna więź byłych kierowców, takich jak architekci, piloci czy stomatolodzy, którzy z sentymentem wspominają swoje Saaby.
Początki popularności Saaba w Stanach Zjednoczonych wiązały się z jego reputacją jako bezpiecznego auta. W USA, Saab promował swoje samochody jako wyposażone w pasy bezpieczeństwa, co przyciągało uwagę profesorów i naukowców, które zdawali sobie sprawę z konsekwencji jazdy bez pasów. Dziś te wspomnienia zanikają, a architekci i dentyści przesiadają się na SUV-y premium, podczas gdy Saaby stają się coraz mniej pożądane.
W ofercie sprzedaży można znaleźć aż 550 egzemplarzy modeli Saab. To dość dużo, biorąc pod uwagę, że po trzynastu latach od zakończenia ich produkcji, wiele aut z innych marek wylądowałoby na złomowisku. Podczas poszukiwań najnowszych Saabów spełniających normy Euro 5, okazało się, że dostępnych jest tylko około 40 pojazdów. Większość z nich to niemalże wyłącznie wersje z silnikiem diesla.
Interesujący model 9-3X, czyli podniesione kombi, jest dostępny z przebiegiem 360 tysięcy km. Ten wóz, mimo swojego wieku, ma niezwykłą konfigurację: 2.0 turbo na gaz, manualna skrzynia biegów oraz napęd na cztery koła. Jego cena wynosi 42 tys. zł, co czyni go jednym z droższych opcji.
W ofercie znalazłem też model 9-5 sedan, powiązany z Oplem Insignią. Choć chciałbym polecić egzemplarz z silnikiem V6, niestety, ta jednostka miała problemy z rozrządem. Dlatego warto zwrócić uwagę na wersję z silnikiem 1.6 Turbo 180 KM, która jest wygodnym autem na trasach.
W poszukiwaniach najstarszym Saabem dostępnych w ogłoszeniach okazało się coupe Sonett III z 1972 roku, które jednak nie wyglądają zachęcająco. Raczej szukałbym Saaba 99 z 1974 roku, który jest prostszy do renowacji i bardziej praktyczny.
Model 900, kultowy dla Saaba, produkowany był w latach 1978-1998. Na OLX znaleźć można około 30 ogłoszeń, jednak tylko 10 z oryginalnym "krokodylem" w dobrym stanie. Kupując klasyka, ważna jest pasja do danego modelu. Dla tych, którzy szukają Saaba z rozsądku, model 9-3 z rocznika minimum Euro 4 za 17 900 zł może okazać się odpowiednim wyborem.
Niestety, Saab próbował poszukiwać amerykańskiego rynku, co skończyło się wprowadzeniem nieudanej SUV 9-7X, który niczym nie przypominał prawdziwego Saaba.
Obecnie najdroższym modelem Saaba w ogłoszeniach jest 900 Cabrio za 122 tys. zł, jednak nikt nie wierzy w jego realną wartość. Z kolei superrzadki model 9-4X, dostępny za 82 tys. zł, raczej nie zasługuje na takie uznanie. Na końcu pozostaje jedna myśl: przydałoby się umówić na wizytę do dentysty – ten jeździ Toyotą.