Nowy elektryczny Chrysler Pacifica w 2026 roku

Nowy elektryczny Chrysler Pacifica w 2026 roku

Chrysler ma ambitne plany związane z elektryfikacją swojego kultowego modelu Pacifica, który zyska nową elektryczną wersję. Ten popularny samochód rodzinny, uznawany za ulubieńca wielu dużych rodzin w Polsce, wejdzie w bezpośrednią rywalizację z atrakcyjnym Volkswagenem ID.Buzz. Zanim jednak do tego dojdzie, Chrysler musi poradzić sobie z wyzwaniami, jakie stoją przed firmą.

Warto przypomnieć, że jedną z konkurencyjnych propozycji jest Toyota Sienna, która ma zwiększyć swoją produkcję do 85 000 sztuk rocznie w wersji hybrydowej na rok modelowy 2025. Choć w Europie samochody typu van nie cieszą się dużą popularnością, w Stanach Zjednoczonych zyskują coraz więcej zwolenników – szczególnie Sienna, która notuje wzrosty sprzedaży.

W związku z tym, Chrysler Pacifica, mimo wcześniejszej popularności, musi zmierzyć się z malejącym zainteresowaniem. sprzedaż pacifików spadła o 44% w trzecim kwartale tego roku, co wskazuje na to, że klienci skierowali się raczej ku Toyocie. Czy jest na to skuteczna recepta? Tak – wprowadzenie nowej generacji Pacifici. Niestety, według dyrektor generalnej Chryslera, Christine Feuell, nowy model może zadebiutować dopiero w 2026 roku.

Rok później jednak powinno być ciekawiej. Podczas gdy nowy model przygotuje grunt pod elektryczną wersję Pacifici, wiadomo, że stylistycznie będzie ona inspirowana prototypem Halcyon, który ma nowoczesną architekturę 800V z możliwością ładowania bezprzewodowego.

Nowy Chrysler Pacifica EV z pewnością pojawi się na platformie STLA i zachowa doskonale znane, chowane siedzenia Stow N Go, które od lat wyróżniają tę linię modeli. Głównym konkurentem elektrycznej Pacifici ma być Volkswagen ID.Buzz, który przyciąga uwagę swoim atrakcyjnym wyglądem. Aby zdobyć klientów Volkswagena, Chrysler musi postarać się, aby nowa Pacifica była dosłownie „fajna”.

Kluczowe pozostaje pytanie, czy amerykańscy konsumenci będą chcieli elektrycznego vana. Jeżeli nie, nowa wersja spalinowa może mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości Chryslera. Carlos Tavares, szef koncernu Stellantis, ostrzegał, że słabsze marki mogą zostać wyeliminowane. Oby tylko firmie udało się utrzymać skuteczność na rynku, bo dla potencjalnych nabywców, Chrysler wciąż pozostaje świetnym wyborem, obok Toyoty Sienny, która wydaje się bezpieczną alternatywą.