Dziwne oznakowanie w Warszawie

Dziwne oznakowanie w Warszawie

Oznakowanie na warszawskim skrzyżowaniu Alei Wilanowskiej z ulicą Sikorskiego budzi wiele wątpliwości. Zarówno w kontekście sensowności, jak i zgodności z przepisami, dominuje poczucie chaosu.

Wzdłuż ulicy Sikorskiego został wyznaczony buspas, a nas w tym artykule zajmuje odcinek od Nowoursynowskiej do Alei Wilanowskiej. To miejsce charakteryzuje się kontrowersyjnym oznakowaniem. Teoretycznie, wszyscy kierowcy powinni je zrozumieć, ale przy głębszym namyśle wyłania się wiele niejasności, zarówno co do intencji, jak i samego oznakowania.

Buspas na ulicy Sikorskiego oznaczony jest tablicą D-11, która informuje, że z niego mogą korzystać „autobusy oraz pojazdy dopuszczone”. Wśród pojazdów DOP znajdziemy elektryczne samochody, taksówki i motocykle. Tam, gdzie obowiązuje buspas, tradycyjne pojazdy osobowe nie mogą wjeżdżać. Jednak, w pewnym momencie, buspas się kończy i pojawia się tablica F-10, która wprowadza dodatkowy zamęt.

Na tablicy F-10 wskazano, że wszyscy oprócz pojazdów BUS oraz DOP muszą skręcić w prawo z prawego pasa, a BUS i DOP zobowiązane są jechać na wprost. Jak to zrozumieć?

Można rozważyć dwa różne spojrzenia na ten problem. Pierwsza interpretacja mówi, że zgodnie z rozporządzeniem, tablica F-10 precyzuje kierunki jazdy z poszczególnych pasów. To oznacza, że pojazdy BUS i DOP nie mają prawa skręcać w prawo, tylko muszą jechać na wprost. Jeśli zarząd drogi chciałby umożliwić skręt w prawo, musiałby zastosować inną sygnalizację.

Z drugiej strony, można uznać, że w miejscu, gdzie znajduje się tablica F-10, buspas już nie obowiązuje, ponieważ został zakończony tabliczką „Koniec”. W takim razie kategorie BUS i DOP nie mają w tym kontekście zastosowania, co prowadzi do wniosku, że wszyscy kierowcy muszą skręcić w prawo.

Mogłoby się wydawać, że to podejście jest absurdalne, ale sytuacja staje się poważna, gdy ktoś otrzyma mandat. Jeśli sprawa trafi do sądu, sędzia będzie musiał rozważyć wszystkie aspekty sytuacji. W związku z tym, jadąc motocyklem lub elektrycznym samochodem na tym skrzyżowaniu, warto podejść do sprawy ostrożnie. Można podjąć decyzję w zależności od tego, którą interpretację wybierzesz.