Aston Martin Vanquish jako sztuka: rzeźba i lustrzane efekty

Aston Martin po raz kolejny zaskakuje połączeniem sztuki i motoryzacji, tworząc niesamowitą rzeźbę inspirowaną nowym modelem Vanquish. Ta wyjątkowa instalacja artystyczna nosi tytuł „Reflections of Speed” i została stworzona we współpracy z brytyjsko-amerykańskim artystą Anthonym Jamesem. Walory stylistyczne tego dwanaście cylindrowego sportowego GT zostały oddane poprzez efekty świetlne i lustrzane odbicia.
Premiera rzeźby miała miejsce w renowned hotelu Chateau Marmont w Los Angeles podczas prestiżowego festiwalu sztuki Frieze LA. Praca ta wykorzystuje charakterystyczny styl Jamesa, łączący lustra i diody LED w różnorodnych konfiguracjach, co skutkuje bez końca odbijającym się światłem. Co ciekawe, część efektów świetlnych powstaje dzięki panelom nadwozia nowego Vanquisha.
Marek Reichman, wiceprezydent i dyrektor kreatywny Aston Martinu, wyraził swoje entuzjastyczne odczucia związane z tym modelem, mówiąc: „Vanquish to nie tylko samochód, to rzeźba w ruchu.” Anthony James dodaje, że jego dzieło „ma na celu ukazanie pojazdu z każdej perspektywy, łącząc inżynierię z artystycznym wyrazem w sposób, którego jeszcze nie było.”
Ta imponująca instalacja, mająca 5,4 metra długości, 2,6 metra szerokości i ważąca 2,7 tony, powstawała przez 12 miesięcy w atelier Jamesa w Los Angeles. Zarówno Aston Martin, jak i artysta nie określają, czy w oświetlonej „klatce” znajduje się prawdziwy, drogi Vanquish. Stwierdzenia o „uogólnionym obiekcie”, który „nie jest modułowy”, sugerują, że Aston z pewnością jest integralną częścią rzeźby.
Chociaż nowy właściciel nie będzie mógł przejechać się stylem tego wyjątkowego Vanquisha, rzeźba wkrótce trafi na aukcję po zakończeniu wystawy w Chateau Marmont i późniejszym pokazie w Muzeum Petersen. Całkowity dochód z tego przedsięwzięcia wspierać będzie muzeum oraz społeczności artystyczne dotknięte ostatnimi pożarami w Los Angeles.