Gigantyczna fabryka BYD w Zhengzhou

W sercu Chin, w mieście Zhengzhou, powstaje gigantyczna fabryka BYD, której powierzchnia przekracza 120 kilometrów kwadratowych. To miejsce, które rozciąga się na terenie porównywalnym do Radomia, w tym 10 km2 zajmuje sam zakład produkcyjny.

Fabryka, która ma szansę stać się największą na świecie, ma na celu produkcję milionów pojazdów rocznie, chociaż obecnie będzie to tylko 400 tysięcy. Dla porównania, fabryka Hyundaia w Ulsan produkuje 1,4 miliona samochodów rocznie. W tym nowym zakładzie powstanie nie tylko fabryka, ale także całe nowe miasto z infrastrukturą, co budzi pewne wątpliwości co do ekologicznych intencji.

BYD, lider w segmencie NEV, czyli Nowych Pojazdów Energetycznych, zakłada ambitne plany na przyszłość. Wiceprezeską firmy zaprosiła mnie na premierę modelu Atto 2, podczas której dowiedziałem się, iż firma planuje sprzedaż w 2024 roku od 4 do 4,3 miliona pojazdów. Choć wartości te mogą się różnić, jedno jest pewne – BYD znalazł się w czołówce producentów samochodów na świecie.

W przypadku ambitnych celów udziału w rynku, przedstawiciele BYD żartobliwie wskazali na „sto procent”, co może być odzwierciedleniem ich rozwoju.

Warto jednak zastanowić się nad ekologicznymi skutkami tak intensywnej produkcji. Chiny, jako lider w emisji CO2, mają ogromny wpływ na zmiany klimatyczne, a nowa fabryka BYD to raczej powód do niepokoju niż radości. Zyski z tego przedsięwzięcia w głównej mierze przypadną właścicielom oraz rządowi, podczas gdy reszta społeczeństwa będzie ponosić konsekwencje kryzysów klimatycznych. Chociaż nowe pojazdy mogą być atrakcyjne, nie zapominajmy o realnych kosztach dla planety.