Koniec importu tanich samochodów z USA

Koniec importu tanich samochodów z USA

Import tanich samochodów z USA dobiega końca, a nadchodzące zmiany mogą mieć daleko idące konsekwencje. W chwili obecnej korzystny kurs dolara do złotówki sprzyja importowi używanych pojazdów z Ameryki. Jednakże, rynki motoryzacyjne szykują się już na nadchodzące zmiany.

Wojna celna, którą Donald Trump rozpoczął z importerami samochodów w USA, dotyka przemysłu motoryzacyjnego w sposób bardzo odczuwalny. Według danych uzyskanych przez portal Automotive News, wolumen pojazdów wysyłanych do Ameryki spadł o 72 proc. w maju 2025 roku w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego. Zamiast 13 tys. TEU (jednostek pojemności kontenera o długości 20 stóp) w zeszłym roku, obecnie do USA trafiło jedynie 3,6 tys. TEU.

Taki spadek może wpłynąć na rynek amerykański oraz eksport pojazdów do Europy. W obliczu malejącej podaży, ceny mogą wzrosnąć, mimo że popyt pozostaje na stabilnym poziomie. Wyższe ceny nowych aut przełożą się także na rosnące koszty pojazdów używanych, co może uczynić ich import do Europy nieopłacalnym.

Dodatkowo, związane z tym wyzwania transportowe, takie jak ograniczone możliwości eksportowe, również podniosą koszty przesyłek do Europy. Takie zmiany wydają się nieuniknione, co otworzy drogę do tworzenia nowego wewnętrznego rynku samochodów używanych w USA.

W wyniku tych zmian, samochody, które wcześniej były przeznaczone na złom lub eksport, mogą teraz być remontowane, co z pewnością przyniesie korzyści polskim mechanikom. Stany Zjednoczone mogą wkrótce intensywnie poszukiwać wykwalifikowanych rąk do pracy, nie tylko dla kierowców ciężarówek, ale także w branży napraw samochodów.

Co więcej, jest pewne, że pojawi się szara strefa związana z handlem i naprawą używanych aut. W tej sytuacji, sytuacja na rynku będzie korzystna dla wielu, ale osoby liczące na łatwy dostęp do tanich aut na obu stronach oceanu mogą zostać rozczarowane.