Przemysł motoryzacyjny w kryzysie - co dalej?

Przemysł motoryzacyjny w kryzysie - co dalej?

Światowy przemysł motoryzacyjny zmaga się z poważnymi wyzwaniami, co zostało niedawno ujawnione w badaniach przeprowadzonych przez włoskie Stowarzyszenie ANIASA oraz amerykańską firmę Bain & Company. Badanie opublikowane pod tytułem „Prowadząc przez mgłę. Niepewna przyszłość motoryzacji” ukazuje, że sektor motoryzacyjny wkracza w okres stagnacji, po długich latach nieprzerwanych wzrostów.

Od 2001 do 2017 roku branża motoryzacyjna notowała średni coroczny wzrost na poziomie 3,3%. Obecnie jednak, po pandemii COVID-19 i kryzysie związanym z brakiem półprzewodników, prognozy na przyszłość stają się coraz bardziej pesymistyczne. Szacuje się, że w Europie może wystąpić niedobór około 15 milionów pojazdów do 2028 roku, co jest znacznie gorszym rezultatem niż przewidywano.

Regiony, które w przeszłości były liderami wzrostu, takie jak Azja Wschodnia, z Chinami na czele, teraz także doświadczają stagnacji. W perspektywie lat 2017-2030 prognozy przewidują jedynie niewielki wzrost w Chinach oraz spadki na ugruntowanych rynkach, jak Europa czy Ameryka Północna.

Co ciekawe, badania wskazują, że rośnie liczba osób korzystających z samochodów osobowych jako głównego środka transportu. Mimo to sprzedaż nowych pojazdów nie wzrasta, co jest spowodowane skomplikowanymi przepisami dotyczącymi emisji spalin oraz rosnącymi cenami. Szokujący jest także fakt, że mimo większej troski o środowisko, samochody elektryczne wciąż nie są tak popularne, jak się spodziewano.

Prognozy na rok 2030 przewidują globalny wzrost gospodarczy na poziomie zaledwie 0,2%. Z końcem dekady, eksperci liczą na poprawę sytuacji w przemyśle motoryzacyjnym, ale wyzwania pozostają. Napięcia handlowe między państwami oraz agresywne polityki celne, zwłaszcza ze strony Stanów Zjednoczonych, skutkują dalszymi zawirowaniami w branży. W ostatnich latach amerykański przemysł motoryzacyjny zauważa spadek produkcji, a zatrudnienie w tej gałęzi gospodarki zmniejszyło się drastycznie.

Niemcy, jako znaczący producent samochodów, również nie mogą być pewni swojej przyszłości. Muszą zmierzyć się z zagrożeniem spadku sprzedaży, podczas gdy rynki azjatyckie starają się zaadaptować do zmieniających się warunków, przenosząc część produkcji do Stanów Zjednoczonych.