Jakie oleje silnikowe stosujesz?

Jakie oleje silnikowe stosujesz?

Myślisz, że korzystasz z syntetycznego oleju silnikowego? Możesz być zaskoczony!

Czasy klasycznych modeli, takich jak Syreny czy Maluchy, odeszły w niepamięć. Nowa era w motoryzacji wprowadza potrzebę stosowania lepszych środków smarnych. Wiele osób korzysta z aut, które zgodnie z instrukcjami wymagają syntetycznych olejów. Jednak, czy naprawdę stosują odpowiednie produkty?

Jako nastolatek, moja wiedza na temat olejów ograniczała się do różnych lepkości i kolorowych butelek. Uważałem, że podział na oleje mineralne, półsyntetyczne i syntetyczne jest prosty. Przykład: olej 15W40 to mineralny, 10W40 - półsyntetyczny, a 5W40 - syntetyczny. Choć często się to sprawdzało, po dalszym zgłębianiu tematu odkryłem, że klasyfikacja olejów jest bardziej skomplikowana. Na przykład, oleje syntetyczne mogą mieć lepkość 10W30, zarówno w przypadku motocykli, jak i ciągników siodłowych.

Wielu ludzi myśli, że syntezę oleju decyduje jego baza. W rzeczywistości wiele produktów używa różnych typów baz. American Petroleum Institute (API) to jedyna instytucja klasyfikująca oleje na tzw. grupy. Niestety, podział na grupy nie mówi nam wiele o syntetyczności, ponieważ bazuje tylko na parametrach fizycznych, a nie na pochodzeniu oleju.

Wszystkie oleje dzielimy na pięć grup. Oto jak to wygląda:

  • Grupa I: mniej niż 90% związków nasyconych i/lub powyżej 0,03% siarki. Indeks lepkości od 80 do 119.

  • Grupa II: co najmniej 90% związków nasyconych, nie więcej niż 0,03% siarki. Indeks lepkości jak wyżej.

  • Grupa III: co najmniej 90% związków nasyconych, maksymalnie 0,03% siarki, indeks lepkości co najmniej 120.

  • Grupa IV: polialfaoleiny (PAO) powstające z polimeryzacji związków ropy naftowej.

  • Grupa V: wszystkie inne oleje, takie jak estry czy syntetyczne oleje ekologiczne.

Indeks lepkości (VI) wskazuje na stabilność oleju w zmieniającej się temperaturze. Wyższe indeksy są pożądane, ale producenci muszą znaleźć odpowiedni sposób na ich uzyskanie, co nie zawsze jest proste.

W przypadku grup I-III – są to zazwyczaj oleje na bazie ropy, ale API nie wymaga, aby oleje te pochodziły z tego źródła. Z drugiej strony, grupy IV i V to prawdziwie syntetyczne oleje.

Dodatkowo, etykiety mogą wprowadzać w błąd. Olej w Polsce może być określany jako 100% syntetyczny, a w Niemczech jako technologia 100% syntetyczna. Często budzi to kontrowersje i dyskusje wśród kierowców.

Istotne pytania brzmią: czy trzeba wybierać tylko oleje grup IV i V? W większości przypadków nie. Prawda jest taka, że olejów w 100% syntetycznych jest niewiele, a większość kierowców ich nie potrzebuje.

Nawet jeśli korzystasz z dbanego samochodu, zastosowanie syntetyka nie jest wcale konieczne. Oleje typy HC (hydrokrakowane) oraz mieszanki różnych olejów często sprawdzają się doskonale, a mogą być stosowane w droższych autach.

Kluczowe staje się rozważne dobieranie oleju. Możesz mieć drogi olej na bazach PAO lub estry, a mimo to może on nie spełniać Twoich oczekiwań. Z kolei tańszy olej HC może okazać się lepszym wyborem.

Nie należy oceniać oleju tylko na podstawie jego bazy. Często lepszym rozwiązaniem jest częstsza wymiana tańszego oleju niż rzadkie używanie drogiego produktu.

Szeroka grupa kierowców pragnie „ulepszyć” fabryczne rozwiązania, jednak w wielu przypadkach nie ma to sensu. Wiele aut świetnie radzi sobie z powszechnie dostępnymi olejami hydrokrakowanymi. Wyjście na tor czy ekstremalne warunki użytkowania mogą jednak wymagać lepszego масла.

Ogólnie rzecz biorąc, stosując olej zgodny z instrukcją, masz szansę cieszyć się długowiecznością swojego pojazdu. Nie martw się przesadnie o syntetyczność – lepsze efekty przyniesie trzymanie się zaleceń producenta!