Dacia Duster w jeziorze: niebezpieczna lekkomyślność

Dacia Duster w jeziorze: niebezpieczna lekkomyślność

W dość niecodziennej sytuacji znalazł się kierowca Dacii Duster, który zdecydował się wjechać swoim SUV-em na zamarznięte jezioro Lednickie. Choć model ten charakteryzuje się terenowym designem, nie była to najlepsza decyzja.

Wjazd na lód, nawet w krajach takich jak Syberia, gdzie to zjawisko jest powszechne zimą, zawsze wiąże się z ryzykiem. W Polsce, przy zmiennych warunkach atmosferycznych, wchodzenie na zamarzniętą taflę, a tym samym wjeżdżanie na nią samochodem, staje się wyjątkowo niebezpiecznym pomysłem.

W przypadku tego incydentu wszystko skończyło się względnie dobrze. Pracownicy Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy zauważyli Dacię częściowo zanurzoną w wodzie i natychmiast powiadomili odpowiednie służby. Żółta, terenowo zmodyfikowana Dacia Duster została wydobyta na pobliską wyspę. Nie znaleziono w niej ani kierowcy, ani innych osób.

Jednak sytuacja jest poważna, ponieważ zidentyfikowano właściciela - 46-letniego mieszkańca Pobiedzisk, który miał 0,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu podczas interwencji policji. Funkcjonariusze będą teraz ustalać, czy to on kierował pojazdem w momencie zdarzenia.

Wnioski, jakie wypływają z tego zdarzenia, są jednoznaczne: nie wjeżdżajcie na lód i unikajcie prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Nawet najlepsze samochody terenowe, jak Dacia Duster, mogą okazać się bezradne w obliczu nieodpowiedzialnych decyzji.