Nowe Audi RS 6 z V8 i wersją elektryczną

Nowa generacja Audi RS 6 zaskoczy wieloma nowościami, w tym również silnikiem V8, nawiązującym do Porsche i Bentley. Twórcy modelu planują wprowadzenie różnych wersji nadwoziowych, w tym sedana, co jest premierą w tej serii.
Po debiucie nowego Audi A6 oraz jego elektrycznej wersji A6 e-tron, fani z niecierpliwością czekają na RS 6. Według doniesień portalu Autocar, RS 6 po raz pierwszy od 2010 roku będzie dostępna zarówno jako kombi Avant, jak i sedan. Spekulacje dotyczące napędu i mocy stają się coraz intensywniejsze, a wskazówki od producenta oraz technologie innych marek koncernu dostarczają cennych informacji.
Audi przewiduje wprowadzenie dwóch wersji silnikowych. Ostatecznie porzucono plan wprowadzenia wyłącznie elektrycznej wersji, co było wynikiem spadku zainteresowania pojazdami elektrycznymi. Audi postanowiło przedłużyć cykl życia silników spalinowych do końca dekady, w tym 4-litrowego silnika V8, który wspiera technologię plug-in hybrid.
Silnik ten znalazł się już w modelach Porsche Cayenne i Panamera oraz w Bentley Bentayga, Continental i Flying Spur. Warto zastanowić się, na jaką moc zostanie on dostrojony.
Obecna wersja RS 6 generuje 441 kW mocy i 800 Nm momentu obrotowego, a w wersji Performance 463 kW i 850 Nm. Nowy model z pewnością przyniesie większą moc, osiągając poziom Porsche Panamera Turbo S E-Hybrid i Bentley Flying Spur Speed PHEV, które dysponują 575 kW. Zastanawia fakt, czy Audi w ramach wizerunku zdecyduje się na taki sam potencjał jak inne luksusowe marki.
Co więcej, według informacji Autocaru, elektryczna wersja RS 6, oparta na platformie PPE, może osiągać moc 500 kW, czerpiąc napęd z modelu S e-tron GT. Nie jest jednak jasne, czy Audi pozwoli RS 6 e-tron zdobyć miano flagowego elektryka. Warto zauważyć, że RN e-tron GT oferuje jeszcze większą moc – 630 kW.
W modelu RS 6 można również spodziewać się nowoczesnych technologii, takich jak sztuczny dźwięk silnika, symulacja zmiany biegów i programowane krzywe momentu obrotowego, mające na celu emocjonalne zaangażowanie kierowcy. Zadaje to pytanie, czy warto inwestować w takie innowacje, skoro kierowcy mogą wybrać klasyczną wersję z silnikiem spalinowym, by doświadczyć prawdziwych emocji.