Inspekcja Transportu Drogowego zatrzymuje czołgi

W styczniu miała miejsce zaskakująca interwencja Inspekcji Transportu Drogowego, która zatrzymała pięć czołgów Abrams niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego. Mimo iż czołgi to nowoczesne maszyny, braki w dokumentacji dotyczącej transportu mogły przyczynić się do tej spektakularnej akcji.
Inspektorzy transportu natknęli się na kolumnę lawet przewożących czołgi M1A2 Abrams, które są jednymi z najnowszych w polskiej armii. Polska zakupiła 250 sztuk tych czołgów, których zaawansowanie technologiczne czyni je jednymi z najpotężniejszych maszyn bojowych na świecie.
Podczas standardowej kontroli okazało się, że przewoźnicy nie posiadali odpowiednich zezwoleń na transport tak ciężkich pojazdów, które ważą około 67-68 ton. Ze względu na ich masę i szerokość, konieczne są specjalistyczne pozwolenia oraz odpowiednie przygotowania logistyczne.
W związku z brakiem wymaganego dokumentu, lawety z czołgami zostały zatrzymane na poboczu. Inspekcja Transportu Drogowego, znana z rzeczywistego i czasami humorystycznego podejścia do swoich obowiązków, pokazała, że są w stanie powstrzymać transport czołgów nawet tuż przed ich dostarczeniem.
Ta sytuacja przypomina podobny incydent z 2019 roku, kiedy Inspekcja zatrzymała transport kolumny T-72 z powodu braku pozwoleń. Okazuje się, że w niektórych sytuacjach lokalne inspekcje transportowe mogą skutecznie egzekwować prawo, nawet wobec tak potężnych maszyn jak czołgi.