Mercedes-Benz 300 SLR „722” – 70 lat zwycięstwa

Mercedes-Benz 300 SLR „722” – 70 lat zwycięstwa

Mercedes-Benz uczcił 70. rocznicę słynnego zwycięstwa modelu 300 SLR „722” w wyścigu Mille Miglia, przypominając jednocześnie o jego technicznych szczegółach. W 1955 roku za kierownicą legendarnego bolidu zasiadł sir Stirling Moss, a jego nawigatorem był Dennis Jenkinson – obaj zmobilizowani do wyścigu przyjętymi, wtedy nielegalnymi substancjami pobudzającymi.

Startując 1 maja z Brescii, Moss i Jenkinson pokonali trasę wyścigu liczącą 1596 km w czasie 10 godzin, 7 minut i 48 sekund, osiągając średnią prędkość 158 km/h. To niesamowite osiągnięcie było tym cenniejsze, że to była debiutancka runda dla tego modelu, który zajął również wysokie lokaty: Fangio uplasował się na drugim miejscu, a inne egzemplarze na piątym, siódmym i dziesiątym.

Mercedes-Benz postanowił uczcić to ważne wydarzenie, zapraszając do swojego muzeum w Miejscu Legend, gdzie można podziwiać oryginalny pojazd z numerem 722. W muzeum przygotowano także interaktywne eksponaty, prezentujące elementy takie jak kontrolki i przyciski bezpośrednio z kokpitu. Można zobaczyć m.in. mechanizmy uruchamiania silnika, wskaźnik poziomu paliwa i systemy wentylacyjne.

Dodatkowo, każdy z wyścigowych kierowców mógł wybrać kształt kierownicy; Stirling Moss zdecydował się na tzw. kierownicę trójramienną, aby lepiej widzieć deskę rozdzielczą podczas wyścigu. Obecnie w muzeum eksponowany jest model z repliką oryginalnej kierownicy.

Warto także zwrócić uwagę na unikalny detal – na tylnej części samochodu znajduje się duża litera D, informująca o niemieckim pochodzeniu. Gdy klapa jest otwarta, kierowca ma dostęp do dwóch zapasowych kół, które ułatwiają awaryjny postój. Dodatkowo, model ten przystosowano do wygodnego wsiadania tylko dla kierowcy, co wymaga od nawigatora nieco akrobatyki.

Należy również wspomnieć o znaczeniu nawigatora, Dennisa Jenkinsona, który odgrywał istotną rolę w strategii wyścigu, odczytując instrukcje z systemu umieszczonego na desce rozdzielczej.

O kontrowersyjnych tematykach związanych z używaniem substancji pobudzających w motorsporcie wspomniał również Moss, który na początku nowego tysiąclecia przyznał, że tuż przed startem otrzymał amfetaminę od Fangio. W tamtych czasach substancje te były regulowane, ale nie były całkowicie zakazane, co czyni ten wyścig niezwykle interesującym.