Problemy Jaguar i-Pace - nowe auta na złomowisku

Problemy Jaguar i-Pace - nowe auta na złomowisku

W ostatnich miesiącach media obiegła niepokojąca informacja o tym, że prawie nowe elektryczne samochody trafiają na złom, ponieważ producent nie potrafi ich naprawić. Mowa tu o Jaguarze i-Pace, który mimo trzech prestiżowych nagród World Car of the Year okazuje się być nie tylko awaryjny, ale również trudny do serwisowania.

Producenci znaleźli się w tak ciężkiej sytuacji, że wolą odkupić wadliwe pojazdy od klientów i zutylizować je, niż próbować rozwiązać problem. Jaguar, z jednej strony, całkowicie zaprzestał produkcji aut, z drugiej strony, wciąż musi wypełniać gwarancje dla tych, którzy zakupili ich pojazdy. Gdy klienci zaczynają się domagać napraw, rzecz staje się skomplikowana. Jak zatem postąpić w takiej sytuacji?

Rozwiązania mogą być dwa: naprawić leżące problemy, jeśli tylko producent wie jak to zrobić, lub odkupić wadliwe modele i usunąć kłopot z głowy. Niestety, Jaguar wybrał tę drugą drogę.

Na zdjęciach opublikowanych w aplikacji Threads przez konto ev__newt można zobaczyć Jaguary i-Pace na złomowisku w Wielkiej Brytanii. Te samochody są stosunkowo nowe, w końcu mają maksymalnie siedem lat. Pojawia się pytanie: dlaczego taki producent wypuszcza na rynek wadliwy model, który po kilku latach staje się problemem, którego nie da się rozwiązać?

To nie jest tak, że i-Pace to po prostu elektryczny złom. Po przeszukaniu forum użytkowników widać, że doświadczenia są różne. Niektóre egzemplarze są nadmiernie awaryjne, podczas gdy inne działają bez zarzutu. Niemniej jednak, wśród użytkowników pojawiają się liczne skargi na jakość obsługi serwisowej. Zgłaszają brak wiedzy w autoryzowanych warsztatach, a gdy coś się psuje, sytuacja staje się beznadziejna.

Jednak najgorszą częścią tej historii pozostaje problem z akumulatorami, które w niektórych samochodach dostarczało LG. Wadliwy montaż powodował przegrzewanie, co w skrajnych przypadkach prowadziło do pożaru. Choć nie ma jasnych danych, ile pojazdów spłonęło w wyniku tych problemów, wiadomo, że prawie 6400 aut było wezwanych na poprawki fabryczne.

Co więcej, zauważono również, że na złomowisku można dostrzec nie tylko i-Pace, ale także inne nowoczesne modele, takie jak Kia Picanto, Mini Cooper czy Mazda CX-5. Obraz ten ukazuje, jak wiele dobrych aut ląduje na złomowiskach w Wielkiej Brytanii, kraju notującym wysoką liczbę zezłomowanych samochodów z lat 2012-2016, które są uznawane za nienaprawialne. Czy znaczy to, że kraj, który twierdzi, że przoduje w elektromobilności, jednocześnie marnotrawi potencjał nowoczesnych pojazdów? W tym kontekście można zadać pytanie o prawdziwą bezemisyjność, jeśli nowe pojazdy są szybko skazywane na utylizację.