Denza N9 – Chiński SUV z mocą 900 KM

Denza N9 – Chiński SUV z mocą 900 KM

Świat motoryzacji zyskuje nowego gracza – chińską markę Denza, która w połowie kwietnia zadebiutuje w Europie, prezentując swój niesamowity model SUV-a: N9 Black Warrior Edition. Ten potężny samochód, z osiągami zapierającymi dech w piersiach, może zawstydzić nawet 800-konnego Urusa SE, co czyni go bardzo poważnym rywalem w segmencie sportowych SUV-ów.

Niezwykła moc N9 nie jest przypadkowa. Choć w kontekście rynku tuningu Denza może być mniej widoczna w porównaniu do marek takich jak Brabus czy Novitec, atrakcyjny design i wysoka moc sprawiają, że przypomina bardziej Range Rovera niż konkurentów z Włoch.

Historia Denzy sięga 2011 roku, kiedy to powstała z połączenia Mercedes-Benz i BYD. Po pewnym czasie, niemiecki producent wycofał się z projektu, a marka przeszła w pełne ręce BYD. Od tego momentu Denza zyskała popularność, projektując ciekawe i innowacyjne pojazdy, które mogą przyciągnąć uwagę europejskich kierowców.

Nie zapadła jeszcze decyzja, które modele Denzy zadebiutują w Europie jako pierwsze, ale najbliższe wydarzenie Brera Design Week 2025 w Mediolanie, które odbędzie się w połowie kwietnia, może dostarczyć odpowiedzi. Spekulacje sugerują, że przed N9 na rynek trafi model Z9 GT.

Denza N9 Black Warrior Edition przynosi ze sobą dwie kluczowe wiadomości. Po pierwsze, nie jest to samochód elektryczny w tradycyjnym rozumieniu. Z drugiej strony, pod maską skrywa 2-litrowy silnik spalinowy o mocy 204 KM, a reszta mocy pochodzi z trzech silników elektrycznych. Taki układ przypomina rozwiązania zastosowane w Mercedesie-AMG C 63 S E PERFORMANCE, co podkreśla sportowy charakter tego SUV-a.

W sumie, dwa silniki elektryczne z tyłu generują po 326 KM każdy, a z przodu dodatkowe 268 KM, co daje imponującą moc 920 KM. Choć nie składa się to w całość do 1124 KM, 925 KM to wciąż znakomity wynik, pozwalający osiągnąć 100 km/h w zaledwie 3,9 sekundy.

Akumulator o pojemności 46,9 kWh może wydawać się niewielki w obliczu tak potężnego SUV-a, ale w połączeniu z zbiornikiem paliwa zapewnia zasięg wynoszący aż 1302 km, z czego 202 km można pokonać wyłącznie na prądzie, opierając się na normie CLTC. Dodatkowo, Denza N9 obsługuje szybkie ładowanie prądem stałym o mocy 100 kW, co umożliwia naładowanie akumulatora od 30 do 80 proc. w zaledwie 19 minut, co jest całkiem przyzwoite jak na hybrydę.

Co nas czeka, jeśli chodzi o cenę? Denza N9 Black Warrior Edition startuje od 389 800 juanów, a z lepszym wyposażeniem cena wzrasta do 449 800 juanów, co w przeliczeniu daje około 207 600 – 239 500 zł. Nawet jeśli cena w Europie wzrośnie o 100 000 zł, wciąż może okazać się atrakcyjną propozycją dla tych, którzy marzą o sportowym SUV-ie.