Nowa, mniejsza klasa G od Mercedesa już w 2027

Mercedes ma w planach rozwinięcie rodziny legendarnej klasy G, wprowadzając nową, mniejszą wersję, której premierę zaplanowano na rok 2027. To ekscytująca informacja dla wszystkich fanów tego kultowego modelu, który od lat przyciąga uwagę kierowców na całym świecie.
Klasa G to nie tylko auto, to prawdziwy symbol statusu i luksusu. W Polsce, gdzie model cieszy się ogromną popularnością, ceny zaczynają się od 664 100 zł za wersję elektryczną oraz 672 100 zł za model z silnikiem diesla w wersji Professional. Najwięcej za topowy model G 63 AMG trzeba zapłacić co najmniej 1 003 700 zł, co i tak nie odstrasza nabywców.
Klasa G przyciąga uwagę nie tylko biznesmenów czy celebrytów, ale także zwykłych ludzi, którzy marzą o jej posiadaniu. Niestety, rynek wtórny nie oferuje dużych przecen, ponieważ ten model doskonale utrzymuje swoją wartość.
Nowa, mniejsza klasa G ma być odpowiedzią na potrzeby tych, którzy pragną mieć to wyjątkowe auto, ale nie chcą wydawać fortuny. Zapewne zostanie ona zbudowana na bazie nowego modelu CLA.
Na niedawnej konferencji Mercedes zaprezentował „piramidę” modeli klasy G, gdzie na samym dole znalazł się zarys mniejszego modelu, określanego małą literą „g”. W porównaniu do Suzuki Jimny, który również ma kanciasty kształt, nowa klasa G ma być znacznie bardziej elegancka.
Ola Källenius, prezes Mercedesa, na salonie samochodowym w Monachium w 2023 roku, zachwycił się nowym modelem, określając go jako "syn lub córka kultowego G". Istnieje również możliwość, że auto skorzysta z platformy nowego CLA, co oznacza wykorzystanie jednostek 1.5 z układem miękkiej hybrydy.
Prawdopodobne jest, że debiut nowej klasy G nastąpi nie wcześniej niż w 2026 roku, chociaż firma ma wiele innych projektów, w tym elektryczną klasę C, które również wymagają uwagi. Wszyscy z niecierpliwością czekają na szczegóły i pierwsze szkice mniejszej klasy G. Oczekiwane jest, że auto zmierzy się z wymaganiami terenu i możliwe, że będzie dostępne w wersji trzydrzwiowej. Jedno jest pewne – nadchodzące zmiany będą niezwykle interesujące!