BMW i5 M60 Touring - elektryzujący komfort
Wybór BMW i5 M60 Touring to zawsze gwarancja udanego zakupu. Pojazd ten, wpisujący się w klasę z rozmachem, jaką reprezentują Mercedes-Benz klasy E czy Audi A6 Avant, oferuje fantastyczne wrażenia z jazdy. BMW, jako pionier elektrycznych wersji popularnych modeli, prezentuje najnowszą, najsilniejszą odsłonę swojego „kombika” - i5 M60 Touring.
Jakie jest zatem to BMW? To właściwie seria 5 pozbawiona tradycyjnego silnika spalinowego, zaopatrzona w ośmiobiegową skrzynię automatyczną oraz akumulator o pojemności 81,2 kWh, umieszczony w podłodze. Znajdziemy tutaj po jednym silniku elektrycznym na każdej osi, co w połączeniu z literą 'M' oznacza wysoką moc - aż 601 koni mechanicznych i maksymalny moment obrotowy wynoszący 795 Nm.
Waga auta wynosi 2425 kg – to sporo, jednak porównując z tradycyjnym M5 Touring (2550 kg), różnica nie jest aż tak drastyczna. Warto tutaj zaznaczyć, że przy pełnym naładowaniu akumulatorów, BMW i5 M60 nie traci na dynamice, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje jedynie 3,9 sekundy, co jest wynikiem godnym uwagi.
Dynamika jazdy jest imponująca, zwłaszcza gdy wciśniesz przycisk Boost, co dodatkowo zwiększa przyjemność z jazdy. Jednak pamiętaj, że pełna moc nie jest dostępna cały czas - to zależy od poziomu naładowania akumulatora i jego temperatury. Niemniej jednak, auta tej klasy stworzono do komfortowego podróżowania, a spokojna jazda z prędkością 130 km/h nie stanowi dla niego problemu. Wnętrze pojazdu jest niezwykle ciche, a komfort jazdy na poziomie limuzyn.
Co do jakości jazdy, nawet na nierównych nawierzchniach, BMW i5 M60 skutecznie tłumi wstrząsy, a wszelkie niedoskonałości drogi są raczej kosmetyczne. Po wielogodzinnej jeździe, jedynym minusem, który zauważyłem, był fotel – osobiście preferowałbym nieco większy komfort.
Adaptacyjna rekuperacja, choć innowacyjna, potrafi zaskakiwać kierowcę swoim działaniem, co może być nieco dezorientujące. W niektórych sytuacjach, na przykład na rondzie, auto potrafiło niespodziewanie przyhamować, co może zakłócić płynność jazdy. Na szczęście, funkcję tę można wyłączyć, choć jej wyłączenie wymaga nieco większego wysiłku, gdyż nie obsługiwane jest przy pomocy łopatek przy kierownicy.
Niestety, dość słabą stroną i5 M60 jest zasięg. Choć BMW wyciska z 400V systemu maksimum, to Fajnie, że maksymalna moc ładowania wynosi 205 kW. Na stacji Ionity udało mi się uzyskać wynik bliski 196 kW, chociaż w miarę naładowania akumulatora moc ładowania spadała.
Podczas testów, przy prędkości 130 km/h, na początku, przy pełnym naładowaniu, pokazywane 389 km rzeczywistego zasięgu szybko spadło. Po przejechaniu 282 km rezerwa włączyła się dopiero w drodze powrotnej. Rzeczywiste zużycie energii wyniosło 24,3 kWh/100 km, co jest bliskie średniemu wynikowi tego pojazdu.
W porównaniu do konkurencji, BMW i5 M60 ma się dobrze, ale Audi planuje wprowadzenie modelu A6 e-tron, który ma posiadać lepszą architekturę i przewidywany zasięg od 609 do 647 km. To z pewnością stawia BMW przed dyskusją, w jakim kierunku pójdzie dalej w świecie elektrycznych pojazdów.
Pod względem designu, i5 M60 nie jest tak efektowna jak i7 czy XM, ale opcje M Performance Parts wciąż potrafią zrobić wrażenie. Przy standardowej cenie zaczynającej się od 2,572,700 złotych, dodatki mogą znacznie podnieść koszty, a ich usunięcie z auta może ułatwić jazdę w miejskich warunkach.
Podsumowując, BMW i5 M60, pomimo wyzwań związanych z zasięgiem, oferuje niesamowity komfort jazdy i niewyobrażalną przyjemność z prowadzenia. To auto, które przyciąga wzrok nie tylko designem, ale również zaawansowaną technologią, a za naprawę i techniczne innowacje warto czasem zapłacić więcej.