Cupra Terramar: SUV na cześć toru wyścigowego
Cupra Terramar to SUV stworzony z myślą o tych, którzy uznali Formentora za za małego. Jak spisuje się ten model, co może irytować użytkowników i jaką wersję warto wybrać? O tym dowiedział się autor podczas pierwszych jazd.
Początki nowej marki były nieco chaotyczne, z pewnością nie kojarzyły się z sukcesem. Jednak od premierowego modelu Cupry, który nie ma odpowiednika w gamie Seat, sprzedaż wyraźnie wzrosła. Dziś Formentor cieszy się dużą popularnością na drogach.
Wzrost zainteresowania Cuprą skłonił producenta do wprowadzenia większego modelu, Terramara, który mierzy 4519 mm długości, co daje sporo więcej przestrzeni w porównaniu do Formentora. Przesuwana tylna kanapa oraz pojemność bagażnika od 400 do 642 litrów (w zależności od wersji) sprawiają, że wydaje się idealnym wyborem dla rodzin.
Stylistyka Terramara wyróżnia się spośród konkurencji. Połączenie sportowego charakteru z elegancją przyciąga spojrzenia, a różne kolory lakieru, w tym matowe odcienie, dodają charakteru. Choć przód i tył prezentują się świetnie, linia boczna może wydawać się nieco nudna.
Wnętrze pojazdu także zaskakuje - układ przypomina ten znany z Formentora, lecz posiada więcej „designerskich” akcentów oraz komfortowe fotele. Problemem są twarde boczki drzwi, które nie prezentują się tak dobrze jak reszta kabiny.
Pod kątem prowadzenia Terramar wyraźnie czuć usportowiony charakter. Testowane modele, w tym hybryda plug-in 272 KM oraz benzynowy 2.0 TSI o mocy 265 KM, dają kierowcy różne doznania. Hybrydowa wersja oferuje spory zasięg w trybie elektrycznym, ale nie zachwyca osiągami, podczas gdy wersja benzynowa wersja zapewnia znacznie lepsze wrażenia z jazdy.
Cena Terramara zaczyna się od 173 800 zł za model o mocy 150 KM, a wersja 265-konna kosztuje 230 000 zł. To sprawia, że SUV wyróżnia się w segmencie, będąc atrakcyjną alternatywą dla Tiguana czy RAV4.
Cupra Terramar posiada potencjał, by stać się wielkim sukcesem, biorąc pod uwagę jego możliwości jezdne oraz atrakcyjną cenę.