Dziwne przeróbki Porsche i Toyoty

Motoryzacja potrafi zaskakiwać, a czasami nawet przerażać. Oto przykłady dwóch niezwykłych przeróbek klasycznych modeli sportowych, które mogą wywołać dreszcze u miłośników motoryzacji. Mowa o Porsche 928 i Toyocie Suprze Mk3, które przeszły drastyczne transformacje.
Pierwsza przeróbka dotyczy Porsche 928, zamienionego w dziwną wersję znaną jako „Porsche Roadster”. Choć oryginalnie to auto miało być następcą modelu 911, to zmiany wykonane przez twórcę budzą zdumienie. Prace trwały niemal pięć lat, a efekt końcowy przypomina kabriolet z ręcznie wykonanych materiałów, głównie stali i aluminium. Zewnętrzne detale, takie jak zderzaki czy światła, wydają się być przypadkowo dobrane, a 19-calowe felgi z modelu Cayman stanowią jedyny stylistyczny akcent, który można uznać za estetyczny. Wnętrze zdobione czarną skórą i dodatkową elektroniką oferuje nawigację oraz system klimatyzacji. Silnik to oryginalna jednostka z 928, ale z nowymi podzespołami.
Drugim przykładem jest Toyota Supra z 1986 roku, która została przekształcona w nietypowego pickupa. Choć właściciel nie ma pewności, czy to jeszcze Supra, wewnętrzna architektura jest zgodna z oryginałem. Zmiany jednak są oszałamiające: zderzaki i światła są kompletnie inne, z tyłu znajdziemy elementy z Supry Mk4, co może być nie lada zaskoczeniem dla fanów JDM. Wnętrze wzbogacono jedynie o fotele kubełkowe, a napęd pozostaje oryginalny – silnik 7M-GE.
Oba samochody, mimo że bazują na kultowych modelach, różnią się podejściem do designu. Projekt Toyoty wydaje się bardziej przemyślany, podczas gdy Porsche brzmi jak zbiór przypadkowych pomysłów. Ceny również różnią się znacznie: Porsche kosztuje jedynie 3500 dolarów, co jest oferowane za jego udokumentowaną historię, podczas gdy Supra to wydatek 9495 dolarów, mimo uszkodzenia dachu. Jak podsumować te przeróbki? Cóż, wybór pomiędzy nimi wydaje się trudny, a może lepiej pozostać przy oryginalnych wersjach obu pojazdów.