Upadek Tesli w Europie: 5 powodów sprzedaży

Styczniowe wyniki sprzedaży Tesli w Europie zaskakują negatywnie. W porównaniu do stycznia 2024 roku, sprzedaż zmniejszyła się prawie o połowę, co budzi poważne obawy o przyszłość marki. W pierwszym miesiącu 2025 roku Tesla sprzedała zaledwie 5517 samochodów, podczas gdy w styczniu zeszłego roku liczba ta wynosiła 10 556.
Niektórzy mogą twierdzić, że to chwilowy kryzys, jednak trend spadkowy staje się coraz bardziej widoczny. W 2024 roku sprzedaż Tesli w Europie wyniosła 327 tys. aut, co oznacza spadek o 11 proc. w porównaniu do roku 2023. W 2025 roku sytuacja wygląda jeszcze gorzej, z widocznymi spadkami na wszystkich europejskich rynkach. Na przykład w Wielkiej Brytanii sprzedaż spadła o 18 proc., podczas gdy w Hiszpanii dramatycznie, bo aż o ponad 75 proc.
Dlaczego tak się dzieje? Oto pięć powodów, dla których Europejczycy zaczynają rezygnować z zakupu Tesli, mimo przystępnych cen.
1. Rosnąca konkurencja – konkurowe marki, takie jak Kia czy BYD, wprowadzają na rynek ciekawe modele, które skutecznie przyciągają uwagę klientów. Również europejscy producenci nie zostają w tyle, oferując samochody, które zdobywają uznanie użytkowników. Dla wielu nie jest istotne, że Kia EV3 kosztuje tyle samo co Tesla Model 3, jeżeli oferuje lepsze parametry.
2. Przestarzała gama modelowa – Pomijając modele S i X, które nie przyciągają klientów, Tesla ma jedynie Model 3 i Model Y w ofercie. Niestety, efekt świeżości tych modeli już minął, a lifting Modelu 3 nie wniósł znaczących zmian. Chociaż nowy Model Y z modernizacjami może być udany, brak innowacji w całej gamie Tesli stanowi problem.
3. Ogólna stagnacja rynku elektryków – Nawet lider rynku napotyka trudności w utrzymaniu poziomu sprzedaży w obliczu rynkowej stagnacji. Wstrzymanie dopłat w Niemczech wpłynęło na całą Europę, a sytuacja z popytem na elektryki w wielu krajach stała się stabilna, bez widoków na wzrost. Rządy zmagają się z koniecznością redukcji emisji CO2 czy wsparciem dla obywateli w zakupach elektrycznych samochodów.
4. Czas przejściowy – Tesla stoi w przededniu wprowadzenia na rynek odświeżonego Modelu Y. Oczyszczenie stanów magazynowych ze starszych modeli przy maksymalnej dostępności nowszego jest dla nich trudne. Styczeń 2025 roku był czasem przejściowym, co może wpływać na obecne rezultaty, jednak czy efekt nowości nie jest przereklamowany? Przykłady wskazują, że niektóre auta sprzedają się pomyślnie przez długie lata bez większych zmian.
5. Negatywny wizerunek marki – Wizerunek Tesli przeszedł znaczną metamorfozę; z innowacyjnego lidera stała się postrzegana jako produkt „niebezpiecznego szaleńca” w osobie Elona Muska. Z przeprowadzonych badań wynika, że liczba osób oceniających markę negatywnie znacząco wzrosła, co może negatywnie wpływać na sprzedaż.
Co przyniesie przyszłość? Analitycy zwracają uwagę, że chociaż obrona sprzedaży na poziomie 300 tys. aut w Europie w tym roku byłaby sukcesem, kluczowe będzie zaprezentowanie czegoś więcej niż kolejny lifting starego modelu.