Dacia Duster: Wyzwania zakupowe w 2024 roku
Wizyta w łódzkim salonie Dacia przyniosła nowe informacje na temat zakupu Daci Duster. Klient planował nabyć ten model dla swojej mamy, ale napotkał liczne przeszkody.
W przeszłości zamawianie samochodów wiązało się z wielomiesięcznym oczekiwaniem, niskimi rabatami i ludźmi starającymi się zdobyć nowe auto. Teraz taka sytuacja znów się pojawiła - w salonach Dacia, zwłaszcza w kontekście nowego Dustera.
Podczas rozmowy sprzedawca poinformował, że zamówienie można złożyć od ręki, ale termin odbioru to marzec przyszłego roku. Zaznaczył, że warto zdecydować się szybko, aby mieć gwarancję ceny, ponieważ od przyszłego roku ma obowiązywać dyrektywa CAFE, a podwyżki cen są nieuniknione. Jako dowód podał przykład Renault Clio, którego ceny wzrosły o 3 tys. zł tego samego dnia.
Negocjacje cenowe okazały się trudne. Sprzedawca stwierdził, że rabaty dotyczą jedynie modelu Sandero, a na nowego Dustera są już długie kolejki. W pytaniu o starsze egzemplarze okazało się, że wszystkie zostały sprzedane.
Oczekiwanie na nowego Dustera to obecnie około pięciu miesięcy, a ceny można negocjować jedynie z domownikami, co jest zawężającą sytuacją. Klienci, którzy potrafią wynegocjować rabat, mają powody do gratulacji.
Początkowo klient planował zakupić bazową wersję Essential, jednak okazało się, że model nie miał slotu na radioodtwarzacz DIN, co zniechęciło do zakupu. Ostatecznie wybór padł na wersję Expression, która posiada ekran, kamerę cofania oraz alufelgi, a jej koszt wynosi około 90 tys. zł. W salonie w Łodzi złożenie zamówienia wiąże się z wpłatą zaliczki w wysokości 5 tys. zł, a resztę można rozliczyć przy odbiorze.
Na koniec, przy okazji pytania o jazdy próbne, sprzedawca poinformował o dostępności jedynie hybrydy z automatyczną skrzynią biegów. Taki wybór dla klientów, którzy preferują tradycyjne przekładnie, może być zaskakujący, zwłaszcza w obliczu wyższych kosztów zakupu.