Porsche przemyśla strategię elektrycznych aut

Porsche przemyśla strategię elektrycznych aut

Porsche przemyśla swoją strategię dotyczącą samochodów elektrycznych. Mimo wcześniejszych ambitnych planów, które zakładały, że do 2030 roku aż 80 procent sprzedawanych aut będzie elektrycznych, obecna sytuacja wymusza na niemieckiej marce rewizję tych założeń.

Choć dane za pierwsze trzy kwartały roku wydają się obiecujące, pojawiły się poważne problemy. W Chinach, kluczowym rynku dla elektromobilności, Porsche sprzedało jedynie 43 280 pojazdów, co oznacza spadek o niemal 30 procent w porównaniu do wcześniejszego roku. Dla porównania, w 2021 roku sprzedaż wyniosła 95 671 aut, z potencjałem dalszego wzrostu. Niestety, w obliczu rosnącej konkurencji od lokalnych producentów, oferta Porsche staje się coraz mniej atrakcyjna.

Wiceprezes finansowy Porsche, Lutz Meschke, zauważył, że samochody spalinowe w klasie premium w Chinach, kosztujące od 70 do 80 tysięcy euro, posiadają konkurencję w postaci tańszych elektryków, które oferują wiele za jedyne 30 tysięcy euro. Niepewność panuje również w Europie i USA, gdzie sprzedaż modelu Taycan nie zachwyca, a elektroniczny Macan spóźnia się o dwa lata z powodu problemów z oprogramowaniem, co również wpływa na plany związane z elektryfikacją serii 718.

Jak donosi magazyn Automobilwoche, kluczowym problemem są ciągłe wymagania dotyczące modyfikacji baterii, co prowadzi do opóźnień w projektach oraz wzrostu kosztów dla dostawcji Valmet Automotive. Model z silnikiem spalinowym 718 ma zostać wycofany z produkcji w połowie przyszłego roku, co może stworzyć lukę w ofercie, jeśli Porsche nie zapewni elektrycznej alternatywy.

Dodatkowo, rynek elektromobilności staje wobec kolejnego wyzwania, z którym borykają się wszyscy producenci – szybkość wprowadzania nowych modeli powoduje, że pojazdy elektryczne szybko tracą na wartości. Rok po roku nowe modele wprowadzają lepszy zasięg i szybsze ładowanie, co widać na przykładzie Taycanów, które są dostępne w atrakcyjnych cenach na rynku wtórnym. Klienci premium nie są przyzwyczajeni do takiej sytuacji, jak zauważył anonimowy menedżer z Porsche. „Luksus to także stabilność wartości produktu” – podsumował niemiecki dziennikarz.