Kraków konsultuje strefę czystego transportu
Kraków wzywa swoich mieszkańców do wypełnienia ankiety na temat strefy czystego transportu. Władze miasta, mimo zmian, wciąż borykają się z problemami związanymi z komunikacją i zachęcaniem społeczeństwa do aktywności.
W ramach tego badania krakowianie mają szansę wyrazić swoje zdanie na temat proponowanej strefy transportowej. Jednocześnie widać, że proces ten nie jest zbyt przemyślany, a jego skuteczność budzi wątpliwości.
Przypomnijmy, że w 2022 roku rozpoczął się wieloetapowy projekt konsultacji społecznych. Wówczas planowano wprowadzenie rozległej strefy czystego transportu, która miała zacząć funkcjonować od lipca 2024. Niestety, uchwała została unieważniona przez Wojewódzki Sąd Administracyjny, a po burzy władze się zmieniły. Teraz, mimo wcześniejszych przygotowań, mieszkańcy znów są pytani o swoje zdanie.
Ankieta to okazja do zadania istotnych pytań, chociaż niektóre z nich wydają się być nieco chaotyczne.
Na przykład pierwsze pytanie dotyczy definiowania „nowego” samochodu. Czy definicja tego pojęcia jest naprawdę istotna? Wydaje się bardziej potrzebne wyjaśnienie, co to dla ludzi znaczy.
Inne pytania są bardziej konkretne i dotyczą pojazdów, które mogą być odpowiedzialne za zanieczyszczenie powietrza w mieście. Wskazanie taksówek, dostawców jedzenia czy komunikacji miejskiej jako symboli problemu wydaje się na miejscu.
Kolejne zagadnienie porusza kwestię, jakie zawody wymagają posiadania samochodu. Ta odpowiedź wydaje się oczywista, gdyż wiele osób nie wyobraża sobie codziennych dojazdów bez środka transportu, zwłaszcza w większym mieście.
W ankiecie mieszkańcy pytani są też o doświadczenia z innymi strefami czystego transportu w Polsce oraz Europie. Jakie pomysły można przełożyć na krakowskie realia? Choć istnieją skuteczne rozwiązania, niewielka liczba ulic zamkniętych dla pojazdów być może osłodziłaby współżycie mieszkańców z ideałami strefy czystego transportu.
Nie zapomnijmy, że w przypadku poprzednich konsultacji online, wśród komentarzy dominowały powtarzające się głosy poparcia dla strefy. Istnieje zatem pytanie, czy krakowscy urzędnicy wezmą pod uwagę wszystkie przemyślenia i odpowiedzi mieszkańców, czy też znowu będą je filtrować w niezrozumiały dla wielu sposób.
W końcu, cel ankiety zdaje się być prosty - ocenić stan wiedzy mieszkańców na temat strefy czystego transportu i dostarczyć im potrzebnych informacji. Jednak to wszystko sprawia, że atmosferę współpracy między władzami miasta a społecznością trudno uznać za owocną.