Abarth rezygnuje z silników spalinowych?
Ostatnie decyzje Abartha dotyczące nowego napędu wywołują wiele emocji. Gaetano Thorel, szef Fiata i Abartha w Europie, ujawnił, że wszystkie następne modele spalinowe zostaną zastąpione przez elektryczne.
W obliczu trudnej sytuacji związanej z elektryfikacją rynku motoryzacyjnego, Thorel stwierdził, że wprowadzenie sportowego hatchbacka z silnikiem spalinowym wiąże się z wysokimi kosztami podatkowymi we Włoszech, co z pewnością wpływa na decyzje dotyczące przyszłości marki. „Dlaczego mielibyśmy nie zaoferować klientom elektrycznego sportowego hatchbacka, który zapewnia ten sam poziom frajdy?” - powiedział w rozmowie z Autocar.co.uk.
Co więcej, Thorel podkreślił, że Abarth nie planuje również wypuszczać hybryd ani dedykowanego modelu sportowego. To spore zaskoczenie, które wielu fanów marki może odebrać jako podjęcie bezpiecznej decyzji, skupiającej się na istniejących modelach, a nie na rozwoju nowego potencjału.
Dlaczego Abarth nie chce ryzykować i wprowadzać innowacji? Thorel argumentuje, że DNA marki polega na modernizacji już istniejących, cywilnych modeli. Jednak dla fanów Abartha może to oznaczać stagnację.
Opinie na temat tego przejścia są podzielone. Nie da się ukryć, że miłośnicy dźwięku silników spalinowych czują się zawiedzeni. W końcu, Abarth przez lata zyskiwał uznanie dzięki swojemu charakterystycznemu brzmieniu i sportowemu wizerunkowi. I czy naprawdę 1 tys. euro podatku drogowego we Włoszech ma decydować o przyszłości całej marki?
Pojawiają się także obawy, że strategia Abartha może okazać się niewystarczająca w obliczu konkurencji. Firmy takie jak Alpine nie zamierzają zwalniać tempa i zapowiadają własne, ekscytujące modele sportowe. Ostatecznie, istnieje ryzyko, że Abarth stanie w miejscu, podczas gdy rywale będą się rozwijać.