Kierowca BMW złapany na kradzieży

Kierowca BMW złapany na kradzieży

Podczas gdy większość Polaków wyruszyła do lokali wyborczych w pewną niedzielę, jeden kierowca postanowił zrobić coś zupełnie innego. Ignorując fakt, że niedziela to dzień wolny od handlu, postanowił uzupełnić swoje zapasy budowlane w nietypowy sposób.

W Gdańsku, w dzień wyborów, nieodpowiedzialny kierowca BMW X6, zamiast korzystać z chwili relaksu, udał się na plac budowy. Niezauważenie próbował ukraść kilka płytek chodnikowych, jednak szybko zorientował się, że to nie była najlepsza decyzja.

W biały dzień, widząc idealne warunki do kradzieży, podjechał swoim białym BMW X6 na teren budowy przy ulicy Kielnieńskiej. Zdecydował się na działanie, które wydawało się mu proste – załadować skradzione płytki do bagażnika jak gdyby nigdy nic. Niestety, wkrótce wideo z jego czynu trafiło do Internetu, przyciągając uwagę mediów oraz internautów.

Zdjęcie z nagrania zyskało popularność, a dane rejestracyjne GO ROCCO umożliwiły szybką identyfikację złodzieja. Zobaczywszy skutki swojego czynu, postanowił jeszcze tego samego dnia zgłosić się na policję, żeby wyjaśnić sytuację. Choć dokładna ilość skradzionych płytek nie została podana, znane są ceny płytek chodnikowych, które wahają się w granicach kilku złotych za sztukę.

Kwota strat będzie musiała być oszacowana przez firmę Polimex Infrastruktura, zajmującą się realizacją budowy. Warto zaznaczyć, że jeśli wartość skradzionego mienia przekroczyłaby 800 zł, mogłoby to skutkować poważniejszymi konsekwencjami prawnymi. W przeciwnym razie, jego czyn zostanie zakwalifikowany jedynie jako wykroczenie.

Internauci szybko skomentowali działanie mężczyzny, zauważając sprzeczność między posiadanym luksusowym samochodem a jego niskim stylem życia. Trzeba pamiętać, że posiadanie BMW X6 pierwszej generacji to niekoniecznie oznaka bogactwa, a może być jedynie zestawieniem złych decyzji. Lekcja płynąca z tego incydentu z pewnością nauczy go, aby przyszłym razem robić zakupy w odpowiednich miejscach.