Xiaomi wkrótce z samochodami na rynku europejskim
Xiaomi, znany głównie z produkcji smartfonów, planuje wkroczyć na rynek motoryzacyjny, co wzbudza ogromne zainteresowanie. Pierwszym modelem elektrycznego sedana SU7, który debiutował w marcu w Chinach, zdobył serca fanów, choć jego dostępność ogranicza się na razie do ojczyzny marki.
Pomimo początkowych trudności z produkcją, które spowodowały długie oczekiwanie na realizację zamówień, Xiaomi zrealizowało ambitne plany eksportowe. Nowe informacje wskazują, że firma stawia na rozwój sprzedaży samochodów na rynkach międzynarodowych, a szczególną uwagę zwraca na pojazdy autonomiczne.
Krajami, gdzie Xiaomi może rozpocząć sprzedaż, są prawdopodobnie państwa Azji Południowo-Wschodniej, takie jak Tajlandia, Indie czy Filipiny, gdzie chińscy producenci dominują w segmencie pojazdów elektrycznych. Obecnie liderem na tym rynku jest BYD, którego elektryczne modele cieszą się dużym uznaniem.
Europa to nieco inna historia. Mimo wstępnych sukcesów w Azji, zdobycie serc europejskich kierowców może być wyzwaniem. Chińskie samochody elektryczne zdobywają rynek, ale wiele osób wciąż podchodzi do nowych producentów z dużą ostrożnością. Xiaomi planuje konkurować modelem SU7 z prestiżowymi markami, takimi jak Porsche, co może być trudne, zwłaszcza że ich samochody są wciąż postrzegane jako produkty budżetowe.
Dodatkowym wyzwaniem mogą być ceny - SU7 w Chinach kosztuje ponad 200 tys. juanów (około 111,5 tys. zł), a przy wysokich cłach jego cena w Europie może wzrosnąć znacznie. Mimo to, Xiaomi wykorzystuje swoje dotychczasowe sukcesy, takie jak rekordy osiągnięte na torze Nürburgring i uznanie, jakie zdobyło wśród kluczowych liderów rynku, co może wesprzeć ich wizerunek na zachodnich rynkach.
Według zapowiedzi, sprzedaż modeli Xiaomi w Europie ma rozpocząć się nie wcześniej niż w 2030 roku. Czas pokaże, na ile firma zdoła przekonać europejskich kierowców do przesiadki na swoje nowoczesne samochody elektryczne.