Mercedes E 220 d: limuzyna czy SUV?

Mercedes E 220 d: limuzyna czy SUV?

Witajcie w teście nowego Mercedesa klasy E w wersji 220 d. Dziś przyjrzymy się, czy ten elegancki sedan potrafi obronić się w erze dominacji SUV-ów.

Na początku myślałem, że sprawdzę, czy Mercedes E 220 d nadal uchodzi za idealny samochód dla taksówkarzy, ale plany pokrzyżowała zmiana w samej marce. Mercedes-Benz postanowił zrezygnować z konfiguracji dedykowanych taksówkom, co zmusiło mnie do poszukiwania nowego podejścia do tego tematu.

Najnowszy model Mercedesa klasy E nosi oznaczenie W214. Jeśli porównamy to z historycznym W124, znanym również jako „Baleron”, to możemy dostrzec, jak znacząco ten samochód ewoluował na przestrzeni lat. W124 to ikona motoryzacji z lat 80. i 90., a nowy model aspiruje do równie wysokiego statusu.

Nowy Mercedes E 220 d jest większy niż jego przodkowie. Mierzy 4949 mm długości i ma rozstaw osi wynoszący 2961 mm, co czyni go pełnoprawną limuzyną, a nie tylko zwykłym sedanem.

Stylizacja tego modelu z pewnością ma potencjał, by stać się ponadczasowa. Nowa E klasy nabrała kształtów przypominających kamienny posąg, z eleganckimi liniami przełamanymi nowoczesnymi elementami LED. Dla mnie, nowa estetyka Mercedesa to wyraźny krok naprzód w porównaniu do konkurencji, jaką stanowi BMW 5.

Wnętrze Mercedesa E 220 d jest równie imponujące. To przestronna kabina z dużą ilością elektroniki, w której czwórka pasażerów może podróżować w doskonałych warunkach. Bagażnik o pojemności 540 litrów z łatwością pomieści wszystkie bagaże.

Cyfrowe wykończenie wnętrza zapiera dech w piersiach. Cała deska rozdzielcza to praktycznie ekrany o wspaniałej grafice oraz podświetlenie LED. Z pewnością jest to rozwiązanie dla fanów nowoczesnej motoryzacji, ale możliwość dostosowania ustawień kolorystycznych wnętrza z pewnością zadowoli nawet zwolenników klasyki.

Możliwości modyfikacji, które oferuje system, są wręcz nieograniczone. Interfejs został zaprojektowany z myślą o łatwej obsłudze, a wszystkie menu w języku polskim sprawiają, że korzystanie z niego jest przyjemnością.

Pod maską Mercedesa E 220 d kryje się czterocylindrowy silnik o pojemności 2 litrów, generujący moc 197 KM oraz moment obrotowy wynoszący 440 Nm. Choć wartości te nie brzmią oszałamiająco w kontekście masy pojazdu wynoszącej 1825 kg, to jednak auta w tej klasie stają na wysokości zadania. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje zaledwie 7,6 sekundy, a maksymalna prędkość to 238 km/h.

Co więcej, nowy model okazuje się być niezwykle ekonomiczny, zużywając około 6 l/100 km, co pozwala na pokonanie dystansu ponad 1000 km na jednym baku paliwa. Wyjątkowy wynik, zwłaszcza że na trasach podmiejskich można osiągnąć jeszcze niższe wartości.

Warto również zauważyć, że testowany model cechuje się wspaniałym zawieszeniem Airmatic, które doskonale radzi sobie z nierównościami na drodze. Mimo to, niektóre większe przeszkody potrafią zaskoczyć tą limuzynę, co przekłada się na twarde zachowanie zawieszenia w trudniejszych warunkach.

Podsumowując, Mercedes E 220 d to samochód, który zdecydowanie nie jest przeznaczony dla zwykłego taksówkarza. To pojazd dla klientów biznesowych i osoby ceniące komfort podczas dłuższych tras. E-klasa sprawdzi się jako luksusowy shuttle, a wersja kombi to świetna alternatywa dla rodzin, które ewidentnie nie są zainteresowane SUV-ami.