Nissan Rasheen - Pionier crossoverów
W dzisiejszych czasach niemal każdy samochód można określić jako kompaktowy crossover, ale kiedyś było zupełnie inaczej. Przedstawiamy Nissan Rasheen - prawdziwego pioniera w tej kategorii. Choć uważa się, że Qashqai był rewolucyjny, to historia crossoverów rozpoczęła się od tego nietuzinkowego modelu oferowanego w Japonii.
Nissan Rasheen to idealna propozycja dla tych, którzy pragną wyróżnić się w nietypowy sposób. Jego nazwa nieprzypadkowo kojarzy się ze słynnym powiedzonkiem „faszyn from Raszyn”. Stylizacją przyciąga niejedną uwagę, przypominając Wartburga 353, któremu odcięto bagażnik — to dość zaskakujące porównanie, prawda?
Rasheen wywodzi swoją nazwę od japońskiego słowa „rashimban”, które oznacza „kompas”. Co ciekawe, ten model, który dziś można określić jako kompaktowy crossover, zadebiutował w 1994 roku. Wbrew powszechnym opiniom, Nissan Rasheen wcale nie jest gorszy od Toyoty RAV4, również z tego okresu, a wręcz przeciwnie — lepiej oddaje charakter tego, czym jest dzisiejszy segment crossoverów. Przez to Qashqai nie jest pierwszym crossoverem od Nissana.
Nissan Rasheen oferowany był z silnikami benzynowymi o pojemności 1.5, 1.8 oraz 2.0 litra. Zaskakującym atutem tego modelu był pełnoletni napęd na wszystkie koła ATESSA (Advanced Total Traction Engineering System for All-Terrain). Dla miłośników motoryzacji brzmi to znajomo, gdyż podobny system wykorzystuje się także w legendarnych modelach Nissan Skyline GT-R, z tą różnicą, że w Godzilli zastosowano ulepszoną wersję ATESSA E-TS.
Nissan Rasheen wprowadzony na rynek w 1994 roku pozostawał w ofercie aż do 2000 roku. Egzemplarz, który widzicie na zdjęciach, pochodzi z 1998 roku i aktualnie jest dostępny na sprzedaż w Stanach Zjednoczonych za pośrednictwem platformy Cars & Bids. Pod jego charakterystyczną maską kryje się silnik GA15DE o pojemności 1,5 litra, znany między innymi z Nissana Sunny, w zestawie z 4-biegową automatyczną skrzynią biegów oraz wspomnianym napędem na wszystkie koła.
Wnętrze Rasheen to eklektyczna kolekcja elementów wyposażenia z lat 90. Wyróżnia się bordo (lub brązowe?) skórzane siedzenia oraz drewnopodobne wykończenia w otoczeniu szarych plastików. Ktoś postanowił zmienić oryginalną kierownicę na Nardi z drewnianą obręczą, co dodaje mu charakteru.
Osobiście najbardziej urzeka mnie sposób, w jaki zaprojektowano dostęp do bagażnika. Składa się on z dwóch części, z klapą nachodzącą na dach oraz dolną burtą — to naprawdę świetne rozwiązanie. A Wy, co sądzicie o tym modelu? Czy uważacie, że „faszyn from Raszyn” to dobre określenie dla Nissan Rasheen, czy raczej jesteście zwolennikami OG, GOAT i glamour?