Porsche Macan EV – SUV dla sceptyków

Porsche Macan EV – SUV dla sceptyków

Porsche Macan EV, dostępny w wersji bazowej, to idealna propozycja dla tych, którzy nie są fanami SUV-ów. Testując ten model, sprawdziłem, jakie nowości wprowadza on do świata Porsche. Macan, jako najtańszy nowy samochód tej marki, zmierzył się z wyzwaniem - czy warto żałować za spalinową wersją?

Wieść o wyłączeniu możliwości zakupu spalinowego Macana obiegła wiele miast, od Warszawy po Palm Springs. Model, który regularnie łączył miłośników szybkiej jazdy oraz rodziców dowożących dzieci do przedszkola, od teraz będzie dostępny wyłącznie w wersji elektrycznej. Decyzja ta zapadła w innych czasach, gdy świat motoryzacyjny zmierzał w kierunku bardziej ekologicznych rozwiązań.

Co ciekawe, Porsche planuje, że nowa odsłona Cayenne będzie dostępna zarówno w wersji elektrycznej, jak i spalinowej, dostosowując się do różnorodnych rynków. Powstaje pytanie, czy Porsche nie rezygnuje w ten sposób z końca luksusowych klientów z Indii, Bliskiego Wschodu i Polski, którzy mogą preferować spalinowego Macana, ale przy elektrycznym pozostają sceptyczni.

Macan EV w wersji bazowej z akumulatorem 100 kWh brutto oferuje moc 360 KM oraz moment obrotowy 563 Nm, co pozwala na przyspieszenie do 100 km/h w zaledwie 5,7 sekundy. Mimo że to SUV, bazowa wersja ma napęd tylko na tył, czyniąc ją lżejszą od 4S.

Jeździłem bazowym Macanem, który obecnie kosztuje 370 tysięcy złotych. Stylistyka nie przynosi dużych rewolucji, pozostając wierna konserwatywnemu podejściu marki. Długość pojazdu jest podobna do dotychczasowych modeli, a opadająca linia dachu nadaje mu sportowego charakteru.

Choć wersja bazowa może wydawać się mało spektakularna wizualnie, wnętrze robi wrażenie. Czerwona tapicerka nadaje mu charakteru, mimo że może nie każdemu przypaść do gustu. Pojemny bagażnik o pojemności 540 litrów i 84-litrowy kufer pod maską dodają funkcjonalności.

Kokpit z trzema ekranami stwarza wygodę, chociaż jego wysoka dotykowa obsługa wymaga przyzwyczajenia. Niemal całkowity brak fizycznych przycisków może zaskakiwać, a niektórych użytkowników z pewnością zasmuci brak „prawdziwego” zegara.

Pojazd prowadzi się niezwykle przyjemnie. Mimo sporej masy, Macan EV reaguje błyskawicznie na polecenia kierowcy. Konkurując z Audi Q6 e-tron, Macan wypada korzystniej dzięki bardziej bezpośredniemu układowi kierowniczemu. Samochód łączy w sobie komfort i precyzyjne prowadzenie, co czyni go odpowiednim SUV-em nawet dla tych, którzy nie lubią tego segmentu.

Chociaż dobrze wypada w jazdach, emocje generowane przez spalinowego Macana mogą jednak pozostawić pewną tęsknotę. Nowa elektryczna wersja wzbudza kontrowersje, ale w ostateczności pozostaje SUV-em dla ludzi, którzy SUV-ami nie są zachwyceni.