Replika Koenigsegga z Toyoty Carina E

Replika Koenigsegga z Toyoty Carina E

Na pierwszy rzut oka, stara Toyota Carina E bez przednich hamulców może wydawać się zaskakującym widokiem, ale w rzeczywistości to starannie wykonana replika Koenigsegga Jesko, stworzona przez zespół mechaników z wietnamskiego kanału NHẾT TV.

Ekipa z NHẾT TV jest znana z tworzenia replik luksusowych samochodów na bazie niedrogich modeli. Wcześniej udało im się odtworzyć takie pojazdy jak Pagani Huayra, Ford Mustang czy Bugatti Chiron. Najnowsza ich produkcja, Koenigsegg Jesko, wyróżnia się najwyższą wiernością oryginałowi, mimo że cały projekt został zrealizowany w małym warsztacie przy ograniczonym budżecie.

Podczas budowy, zespół wydobył najpierw wzór z gliny, a następnie na tej podstawie stworzył panele nadwozia z włókna szklanego, które połączono w spójną strukturę. Wytworzenie stalowej ramy oraz elementów zawieszenia również było dziełem ich rąk. Interesujący był także test wytrzymałości podwozia, które sprawdzono przez zrzucenie z holownika.

Stara Toyota Corona T190 została wybrana jako źródło napędu. Choć czterocylindrowy silnik tej Toyoty ma zaledwie ułamek mocy Koenigsegga (1600 KM), to jednak był wystarczająco sprawny i dostępny w przyzwoitej cenie 100 dolarów. Silnik oraz manualna skrzynia biegów umieszczono centralnie, podobnie jak w oryginalnym Jesko. Niestety, proces adaptacji układu hamulcowego skutkował umiejscowieniem hamulców tylko na tylnych kołach, co sprawia, że każdy wciśnięty pedał hamulca prowadzi do nieprzewidywalnego poślizgu tyłu nadwozia.

Kiedy podwozie i nadwozie były już gotowe, zespół skupił się na wykończeniach. Znowu wykorzystano włókno szklane do stworzenia spoilerów, a maska oraz drzwi podniosły się, jak w prawdziwym hipersamochodzie. Całość pokryto ognistoczerwonym kolorem z dwoma białymi pasami, co dodatkowo podkreśliło sportowy charakter pojazdu.

Choć wnętrze nie wygląda tak luksusowo jak w oryginalnym modelu, to jednak replika Jesko była gotowa na swoje pierwsze testy. Po rocznej pracy nad projektem, ekipa zabrała swój unikalny pojazd na piaszczysty tor, aby móc cieszyć się owocami swojej pracy. Cały proces budowy zarejestrowano w godzinnej relacji video, która ukazuje trudności i kreatywność zaangażowaną w odtworzenie Koenigsegga.