Fiat 500 Jolly – zgrzeszyła historia
Wygląda na to, że Fiat 500 Jolly, prawdziwe dzieło sztuki w motoryzacji, wylądował w niewłaściwym miejscu. Niedawno, podczas wizyty na południu Francji, przypadkowo natknąłem się na ten classic car, który wyglądał jakby został wyrzucony na śmietnik.
Wizualnie ten zabytkowy pojazd przyciąga uwagę nawet bardziej niż najnowsze supersamochody. Pomimo że model ten jest znany jako ulubieniec najbogatszych, jego historia i niepowtarzalny charakter są bezcenne.
Fiat 500 Jolly ma swoją historię, ściśle związaną z włoskim studiem projektowym Ghia, które cieszyło się prestiżem w latach 60-tych. Projektując wersję plażową, Ghia postawiło na lekkość i styl – to auto miało być nietypowym dodatkiem na jachty właścicieli luksusowych łodzi.
Pomysłodawcą Jolly był Gianni Agnelli, ówczesny szef Fiata, który poszukiwał eleganckiego auta, które zmieści się na pokładzie jego jachtu. W rezultacie, Fiat 500 Jolly powstał jako połączenie stylu i funkcjonalności, które zachwycały właścicieli z najwyższej półki społecznej.
Przez dekadę Ghia produkowała ten model, a w sumie zbudowano około 400 egzemplarzy. Ciekawostką jest, że chociaż konkurencyjny projekt Gamine zyskał większą popularność, to Fiat 500 Jolly pozostał ikoną wyrafinowania, mając na swoim koncie wiele znakomitych lat w historii motoryzacji.
Obecnie, ceny tych klasyków sięgają imponujących sześciocyfrowych kwot, a każdy odrestaurowany egzemplarz na nowo wzbudza zainteresowanie bogaczy. Kto wie, może spotkam ten wyjątkowy pojazd ponownie, ale mam nadzieję, że tym razem będę go oglądał na trasie, a nie wśród odpadków.